Parlament landu Meklemburgia-Pomorze Przednie zagłosował za powołaniem fundacji ekologicznej, która ma wspierać m.in. realizację gazociągu Nord Stream 2. Państwo ma jej zapewnić kapitał w wysokości 200 000 euro.
Premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig (SPD) ogłosiła, że państwo utworzy własną “Fundację Ochrony Klimatu i Środowiska MV”. Schwesig stwierdziła, że wie, iż promocja projektów klimatycznych i środowiskowych “jest bliska sercom wielu ludzi w naszym kraju”, dlatego zaprasza do wspierania nowej fundacji dobrymi pomysłami.
– Rząd landu tworzy fundację państwową wyposażoną w pieniądze podatników, najwyraźniej po to, by wspólnie z rosyjską spółką państwową znaleźć sposoby na realizację wysoce kontrowersyjnego politycznie projektu infrastrukturalnego – pisze w “Spieglu” Kurt Stukenberg.
Jak tłumaczy, gaz ziemny podczas spalania zawiera rzeczywiście mniej CO2 niż węgiel, ale powoduje wysoką emisję metanu, zwłaszcza podczas wydobycia. Każda cząsteczka metanu ogrzewa powietrze wielokrotnie bardziej niż dwutlenek węgla; w zależności od szacowanego horyzontu czasowego, efekt cieplarniany jest od 34 do 86 razy większy.
– Fundacja klimatyczna, która promuje projekty dotyczące gazu ziemnego, działa jak stowarzyszenie wegetariańskie, które prowadzi również rzeźnie. […] Czy nie było możliwe powołanie “Fundacji Współpracy Niemiecko-Rosyjskiej”? Przynajmniej to byłoby bardziej uczciwe – podsumowuje publicysta.
Organizacje ekologiczne NABU i WWF Germany we wspólnym oświadczeniu skrytykowały powstanie fundacji. Ich zdaniem, budowa Nord Stream 2 niszczy wrażliwe ekosystemy Morza Bałtyckiego, które już są w złym stanie.
pp/belsat.eu wg PAP