Lider Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Pawał Siewiaryniec został zatrzymany przez OMON – specjalny oddział prewencji milicji.
Polityk trafił na komendę milicji wprost sprzed swojego domu, poinformowała na Facebooku jego żona Wolha Siewiaryniec.
Pawał Siewiaryniec był głównym organizatorem demonstracji przeciwko integracji Białorusi z Rosją, które odbyły się w Mińsku 7 i 8 grudnia. Za przeprowadzenie nielegalnego zgromadzenia politykowi grozi areszt i grzywna w wysokości od 20 do 50 „kwot bazowych” (925 – 1275 złotych).
Ostatecznie polityk został w ekspresowym tempie skazany na 15 dni aresztu, jednak tymczasowo wypuszczony na wolność. Funkcjonariusze ostrzegli go przy tym, że nie może organizować akcji 20 grudnia na pl. Kastrycznicnkim w Mińsku, gdyż w tym czasie będzie odbywać się tam akcja dobroczynna.
Współprzewodniczący Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji szykował też piątkowe i sobotnie manifestacje w obronie białoruskiej niepodległości na Placu Październikowym. Wczoraj zaniósł władzom białoruskiej stolicy informację o przygotowaniach do masowych protestów.
20 grudnia w Petersburgu prezydenci Alaksandr Łukaszenka i Władimir Putin mają negocjować warunki pogłębionej integracji państwowej. Białoruska opozycja uważa, że rozmowy integracyjne mogą doprowadzić do utraty niepodległości. Przypomina władzom, że byłaby to zdrada stanu, a obywatelom – że mają obowiązek bronić suwerenności ojczyzny. Połączone ruchy demokratyczne wzywają Białorusinów do wyjścia w piątek oraz sobotę na ulice i protestowania w obronie niepodległości.
sk,pj/belsat.eu