Serbia podpisze umowę o wolnym handlu z Eurazjatycką Unią Gospodarczą (EAUG), kierowanym przez Rosję projektem integracyjnym – podały władze serbskie. To jednak może utrudnić zabiegi Belgradu o wejście do Unii Europejskiej – zwraca uwagę agencja Associated Press.
Jak się oczekuje, umowa zostanie podpisana 25 października. Datę tę wymieniono w oświadczeniu biura prezydenta Serbii Aleksandra Vučicia opublikowanym po jego spotkaniu z ambasadorem Rosji Aleksandrem Bocanem-Charczenko.
Ambasador oświadczył, że umowa “da nową jakość przyszłej współpracy” między Serbią z EAUG, a także da Serbii dostęp do 180-milionowego rynku. W skład EAUG wchodzą: Rosja, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan i Armenia.
Tymczasem warunkiem przyjęcia do Unii Europejskiej jest integracja przez państwo kandydujące swojej polityki z tą prowadzoną przez Wspólnotę, co oznacza m.in. dołączenie się do sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję w związku z jej działaniami na Ukrainie.
UE pozostaje największym partnerem handlowym Serbii – wartość wymiany handlowej między nimi wyniosła w 2018 r. prawie 26 miliardów euro, czyli osiem razy więcej niż obroty handlowe między Serbią a wszystkim krajami EAUG łącznie. Jednak Rosja wspiera Serbię politycznie w sprzeciwie wobec niepodległości Kosowa – byłej serbskiej prowincji, która ją proklamowała w 2008 r. i nadal nie jest uznawane przez wiele państw. Z drugiej strony Serbia jest już ostatnim sojusznikiem Rosji na Bałkanach.
Serbia już teraz ma umowy o wolnym handlu z największymi członkami EAUG – Rosją, Kazachstanem i Białorusią. Nowe porozumienie z punktu widzenia Belgradu oznacza zwiększenie obszaru wolnego handlu jedynie o Armenię i Kirgistan, które łącznie mają 9,2 mln ludności.
cez/belsat.eu wg PAP