Separatyści z Donbasu ostrzegają: „Szakale” z Polski przyjechały toyotami


Polskich najemników miano widzieć pod Ługańskiem.

– Władze w Kijowie przerzuciły do strefy działań zbrojnych w Donbasie najemników z Polski – informują rosyjskie media. Powołują się na informacje Igora Jaszczenki, naczelnika sztabu korpusu „milicji ludowej” samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej.

Jak powiedział Jaszczenko, Polacy przemieszczają się pick-upami marki Toyota Tundra z napisem „Szakale” i logotypem w kształcie wilczej łapy. Na mundurach mają naszywki z biało-czerwonymi paskami.

„W ten sposób, opierając się na zmasowaną pomoc zachodnich mocodawców, Kijów nie zamierza rozwiązać danego konfliktu w pokojowy sposób” – oświadczył przedstawiciel separatystów.

Ostrzegł też, że wg danych wywiadu tzw. pospolitego ruszenia, ukraińskie władze zamierzają również przerzucić do ŁRL swoich dywersantów udających cywilów.

Przedstawiciele samozwańczych republik na wschodzie Donbasu regularnie donoszą o obecności cudzoziemskich najemników walczących po stronie wojsk rządowych. W grudniu ub. r. zwiadowcy formacji separatystów z Doniecka wypatrzyli w Mariupolu Turków, a pół roku wcześniej alarmowali o „bojownikach rasy negroidalnej” w okolicach Łastoczkina i Sławna. Wtedy też donieśli o Arabach stacjonujących w szpitalu psychiatrycznym w Jasnobrodowce.

Polaków (razem z Amerykanami) miano widzieć na posterunku między Gorłowką a Dzierżyńskim. Informowano o tym w maju, równocześnie z przekazaną wiadomością na temat izraelskich komandosów, którzy wyszli na ląd w porcie w Odessie.

cez, belsat.eu/pl wg lenta.ru

Aktualności