Selfie za 500 zł i coś ekstra, czyli nadgraniczna „turystyka ekstremalna”


Zdj. strazgranicza.pl

Po spotkaniu ze Strażą Graniczną amator oryginalnych pamiątek trafił… na kwarantannę.

Patrol SG z placówki w Czeremsze na Podlasiu w miniony weekend zauważył w pobliżu linii granicy państwowej mężczyznę, który zaczął uciekać na widok funkcjonariuszy. Oczywiście go zatrzymano, a zaraz potem jeszcze trójkę jego kolegów.

Jeden z nich okazał się mieszkańcem Skierniewic, a reszta przyjechała na Podlasie z Warszawy. Na miejscu postanowili uwiecznić się na tle lokalnej egzotyki i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia przy znaku granicznym. Mimo tablic informujących o zakazie przekraczania granicy państwowej i wejścia na pas drogi granicznej.

– Podczas dalszych czynności ujawniono ślady wejścia i wyjścia 4 osób na pas drogi granicznej i jednej osoby, która przekroczyła granicę polsko-białoruską tam i z powrotem – poinformował o incydencie Podlaski Oddział Straży Granicznej.

Mężczyzna, który w niedozwolonym miejscu przekroczył granicę, dostał 500 zł mandatu. Dodatkowo, w związku z obowiązującymi przepisami i po konsultacji ze Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Hajnówce, podjęto decyzję o zamieszczeniu danych sprawcy nielegalnego przekroczenia granicy w ewidencji sanitarnej celem odbycia kwarantanny.

Pozostałe trzy osoby ukarano mandatami po 500 zł – za wejście w niedozwolonym miejscu na pas drogi granicznej.

Wiadomości
Polski paralotniarz przypadkiem zaleciał na Białoruś
2017.06.13 09:01

cez/belsat.eu wg strazgraniczna.pl

Aktualności