Ukraińskie media opublikowały wczoraj listę osób, które miały być “zlikwidowane” na zlecenie Rosjan po śmierci dziennikarza Arkadija Babczenki. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wszczęła postępowanie w sprawie wycieku informacji.
Dane 47 osób, które miały paść ofiarami rosyjskich zamachów, pojawiła się wczoraj na portalu Strana.ua. SBU poinformowała dziś, że informacje te są częścią toczącej się sprawy karnej.
– W publikacji wymieniono nazwiska obywateli Ukrainy i innych państw, których planowano fizycznie zlikwidować podczas ataków terrorystycznych na terenie naszego kraju – podkreśla Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
SBU zapewnia przy tym, że dane te nie były nikomu przekazywanie, a portal nie dostał zgody na publikację od organów prowadzących śledztwo. W związku z tym wszczęto postępowanie z cz. 1 art. 387 Kodeksu Karnego Ukrainy, który przewiduje karę grzywny lub do dwóch lat robót społecznych.
Informacja o zabójstwie rosyjskiego dziennikarza Arkadija Babczenki obiegła media 29 maja wieczorem. Zastrzelenie korespondenta wojennego w jego własnym mieszkaniu oficjalnie potwierdziła ukraińska policja, dodając, że musiał go dokonać zawodowiec. Następnego dnia podczas konferencji SBU okazało się, że Babczenko żyje, a jego “zabójstwo” było częścią operacji specjalnej.
Czytajcie więcej:
Prokurator generalny Jurij Łucenko poinformował wtedy, że dzięki tej akcji zdobyto listę 47 osób, które miały zostać zamordowane po Babczence. Za zleceniodawców zamachów SBU uważa rosyjskie służby specjalne.
5 czerwca Strana.ua opublikowała nazwiska osób, które mogłby stać się ofiarami terrorystów. Wśród “zleconych” są znani dziennikarze i blogerzy. Oto lista:
Czytajcie również:
ha, pj/belsat.eu
