Dmitrij Pieskow podsumował w telewizji Rossija1 rok w rozmowie z dziennikarzem tego kanału Władimirem Sołowiowem.
Zadając pytanie, zasugerował, że od Wołodymyra Zełenskiego wiele oczekiwano, szczególnie po spotkaniu w formacie normandzkim rok temu. Później jednak miały miejsce, jak to ujął, “obrzydliwe” komentarze dotyczące Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, czyli tego okresu II wojny światowej, w której ZSRR walczył przeciwko III Rzeszy. Chodziło o słowa, które padły w Polsce, gdzie ukraiński prezydent powiedział, że za wybuch wojny odpowiadają dwa reżimy totalitarne. Dmitrij Pieskow odpowiedział:
– To był ogromny błąd, szczególnie w roku 75-lecia zwycięstwa. To uderzyło nie tylko słuch, ale i serce nie tylko Putina, ale i ogromnej liczby naszych weteranów, i w ogóle wszystkich którzy mieszkają na terytorium b. ZSRR, których przodkowie walczyli na wojnie – dodał.
Rzecznik Kremla powtórzył także, że na wschodzie Ukrainy ma miejsce “wewnętrzny konflikt”, a Rosja w nim nie uczestniczy. Zdaniem Dmitrija Pieskowa, konflikt powinien być rozwiązany poprzez rozmowy Kijowa z separatystami.
Ukraińskie władze odrzucają taką możliwość ponieważ będzie ona oznaczać uznanie samodzielności politycznej samozwańczych republik, które tak naprawdę istnieją jedynie dzięki wsparciu Moskwy, w tym wojskowemu.
pp/belsat.eu wg Wiesti
