Rosyjsko-białoruska integracja. Bardzo swoisty kompromis?


Białoruś zachowuje swoją niepodległość i przywódcę, a Rosja ją sobie podporządkowuje. Ale nie do końca. Tak porozumienia, do których zawarcia przygotowywali się od miesięcy Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka ocenia Mikołaj Iwanow, były radziecki dysydent i od lat związany z Polską historyk.

– Rosji praktycznie pozostał jeden-jedyny pewny sojusznik na świecie. To Białoruś. I za takiego sojusznika trzeba płacić. Świetnie rozumie to Łukaszenka, więc stale żąda od Rosji pieniędzy, ustępstw i jeszcze raz pieniędzy – uważa prof. Mikołaj Iwanow z Uniwersytetu Opolskiego. – Rzecz jasna, Rosja chciałaby od Białorusi pełnego podporządkowania, a najlepiej włączenia jej w swój skład.

Jednak jak uważa prof. Iwanow, biorąc pod uwagę nastroje białoruskiego społeczeństwa i podejście samego Łukaszenki, Rosja wciąż musi płacić. I raczej będzie musiała, ponieważ stan obecnych porozumień jedynie odzwierciedla ten stan.

Wiadomości
Partnerstwo, a nie związek. Socjolodzy z Mińska o relacjach Białorusi z Rosją
2019.12.05 08:45

– Kreml płaci, a Łukaszenka zgadza się coraz bardziej i bardziej integrować się z Rosją. Ale nie do końca. To taki swoisty kompromis pomiędzy obu państwami: Białoruś zachowuje swoją niepodległość i swojego przywódcę, a Rosja w jakimś stopniu podporządkowuje sobie Białoruś. Ale nie do końca – zastrzega się nasz rozmówca.

Zdaniem prof. Iwanowa, opłaca się to i Moskwie i Mińskowi, chociaż niekoniecznie narodom tych państw:

– Pomaga to zarówno ludziom Putina, jak i Łukaszenki zachować władzę oraz ją umocnić, a także wzmóc swój wpływ na społeczeństwo kierowanych przez siebie krajów.

Prof. Mikołaj Iwanow obecnie pracuje w Zakładzie Historii Najnowszej Instytutu Historycznego Uniwersytetu Opolskiego oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Urodzony w Brześciu, działał najpierw w ruchu dysydenckim w ZSRR, a następnie jeszcze jako obywatel radziecki – w podziemnych strukturach polskiej “Solidarności”. W Polsce mieszka od 1984 r.

Wiadomości
Rosyjska ruletka Łukaszenki, czyli integracyjna gra o przetrwanie
2019.12.08 08:47

Jana Karpienko, cez/belsat.eu

Aktualności