Rosyjski przewoźnik kupuje tramwaje i pociągi z Białorusi


Wyprodukowano je w działającej w Fanipolu pod Mińskiem montowni firmy Stadler.

Poinformował o tym właściciel i prezes rady nadzorczej przedsiębiorstwa. Peter Spuhler spotkał się w Mińsku z Alaksandrem Łukaszenką, aby omówić z nim perspektywy rozwoju nowoczesnego transportu szynowego na Białorusi i pochwalić się sukcesami firmy.

– Dostaliśmy kilka bardzo dobrych zamówień na pociągi piętrowe, w tym dla Aeroexpress w Moskwie. Jesteśmy bardzo dumni, że pociągi wyprodukowane właśnie na Białorusi wykonują teraz ważne zadanie w Moskwie. Sprzedaliśmy też pociągi do Azerbejdżanu i Gruzji. Wszystkie wyprodukowane w Fanipolu. Teraz przygotowujemy do wysyłki zlecenie na tramwaje do Petersburga – oznajmił szwajcarski przedsiębiorca.

Uściślił przy tym, że zamierza ich tam używać właśnie Aeroexpress, czyli rosyjska firma, która w Moskwie obsługuje połączenia kolejowe pomiędzy stolicą a trzema lotniskami – Wnukowem, Domodiedowem i Szeremietiewem. 24 maja przewoźnik podpisał umowę o świadczeniu takich usług z władzami Petersburga, a użyje do tego właśnie taboru Stadlera.

Aleksandra Łukaszenkę nie mniej interesowały perspektywy współpracy Szwajcarów z jego krajem. Stadler otworzył swoją montownię pod Mińskiem w sierpniu 2014 roku. Oprócz tego ma też zakłady w Polsce, Niemczech i USA.

– Wiem, że jesteście gotowi zaproponować nową budowę – nowe przedsiębiorstwo lub rozbudowę. To dla mnie bardzo interesujące i chciałbym z pierwszych ust wysłuchać propozycji na temat rozwoju waszej obecności w naszym kraju – cytuje jego słowa prezydenckie biuro prasowe.

DD, cez/belsat.eu

Aktualności