Rosyjska CKW zarekomendowała, by unieważnić wybory w Kraju Nadmorskim


W niedzielę w II turze wyborów gubernatora doszło do prawdziwego cudu nad urną. Kandydat komunistów mimo pewnego zwycięstwa, po podliczeniu ostatnich 3 proc. kart wyborczych przegrał niewielką ilością głosów na rzecz kandydata kremlowskiej partii Jedna Rosja.

W środę przewodnicząca rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej Ełła Pamfiłowa zarekomendowała, by unieważnić wyniki wyborów gubernatora w Kraju Nadmorskim na Dalekim Wschodzie. Dodała, że podczas kampanii wyborczej doszło tam do „poważnych ingerencji”.

Jest to pierwszy przypadek od wielu lat, kiedy władze Rosji wzięły pod uwagę doniesienia o fałszerstwach podczas wyborów. Jeśli miejscowa komisja wyborcza zgodzi się z rekomendacją CKW, powtórne głosowanie odbędzie się za trzy miesiące. Zgodnie z prawem Centralna Komisja Wyborcza nie może sama podjąć decyzji o unieważnieniu wyborów, ani o przeliczeniu głosów. Leży to w gestii komisji regionalnych. Przedstawiciel komisji Kraju Nadmorskiego zapowiedział, że zajmie się ona rekomendacją CKW w czwartek.

Druga tura wyborów w Kraju Nadmorskim odbyła się w niedzielę. Z kandydatem Jednej Rosji, wspieranym przez Kreml p.o. gubernatora Kraju Nadmorskiego Andriejem Tarasienką zmierzył się kandydat komunistów Andriej Iszczenko, deputowany regionalnego parlamentu. Niepełne wyniki podane w niedzielę wieczorem zapowiadały sensację. Po przeliczeniu ponad 97 proc. głosów okazało się, że Iszczenko uzyskał 241 tys. głosów, a Tarasienko ponad 225 tys. Po dwóch godzinach sytuacja się odwróciła. Centralna Komisja Wyborcza podała, że kandydat Jednej Rosji zwycięża różnicą 2 tys. głosów. Po ogłoszeniu wyników wyborów Iszczenko rozpoczął głodówkę.

jb/belsat.eu wg PAP

Aktualności