Państwowy Komitet Pograniczny Białorusi wyjaśnił, skąd wzięły się ogromne kolejki w przejściach granicznych na zachodzie kraju.
Tradycyjnie nowy rok to początek zimowych wakacji dla Rosjan, którzy świętują aż do 8 stycznia, gdy kończy się prawosławne Boże Narodzenie. Białoruscy pogranicznicy informują, że wielu Rosjan postanowiło przez Białoruś udać się tranzytem do krajów UE na odpoczynek i zwiedzanie. I to oni właśnie spowodowali pojawianie się kolejek na granicach z Polską i Litwą.
Według danych od początku roku Białoruś opuściło 140 tys. osób, z czego 70 proc. to obywatele Federacji Rosyjskiej.
Według stanu z godziny 12 na przejściach z Polską: Bruzgi-Kuźnica stoi ponad 180 samochodów, Berestowica-Bobrowniki ponad 90, Pieszczatka-Połowce ponad 60, Brześć-Terespol ponad 120, Sławatycze-Domaczewo ponad 30.
Na granicy z Litwą również stoją spore kolejki aut czekających na kontrolę graniczną. Na przejściach Kamienny Łoh-Miedniki stoi ponad 100 samochodów, Łosza-Szumsk 70, Bieniakonie-Soleczniki ponad 60, Prywałka –Szandubra ponad 30 samochodów.
Białoruscy pogranicznicy przypominają, że pod koniec noworocznych ferii zwiększą się kolejki na polskiej i litewskiej granicach, gdyż turyści będą wtedy wracać do domu.
jb/belsat.eu wg gpk.gov.by