Nowa rosyjska cerkiew katedralna u stóp Wieży Eiffla otwarta pod nieobecność Putina


„Prawosławne Centrum Duchowne” ma się stać częścią międzynarodowego rosyjskiego programu propagandy kulturowej, szerzej znanej jako „Russkij Mir” (rosyjski świat).

Otwarcie bez Putina

Uroczystości odbywają się przy głośnej nieobecności głównego zaproszonego gościa, Władimira Putina. Prezydent Rosji odwołał swoją wizytę po tym, jak prezydent Francji François Hollande publicznie zadeklarował, że  wątpi w stosowność uroczystego spotkania w Putinem, w sytuacji, gdy rosyjskie samoloty bombardują syryjskie Aleppo. Dlatego też patriarcha Cyryl, przebywający jeszcze wczoraj w Londynie, odwołał także swoją zaplanowaną wraz z Putinem wizytę we Francji. Jednak pomimo tych wszystkich przeszkód, uroczystość odbyła się w nadzwyczaj podniosłym nastroju, a zaproszeni gości wydawali się być w świetnym nastroju.

W tłumie dziennikarzy próbujących się przedostać przez kordon francuskiej policji wyróżniały się niezbyt pasujące do centralnych dzielnic Paryża brody duchownych rosyjskiego kościoła prawosławnego we Francji. Jednym z nich był patriarcha Nestor, oficjalny przedstawiciel patriarchatu moskiewskiego we Francji, wspólnie z rosyjskim ministrem kultury Władimirem Miedińśkim, przeciął uroczyście wstęgę.

Po przeczytaniu krótkiego przesłania od prezydenta Władimira Władimirowicza, patriarcha Nestor przeczytał list od Patriarchy Wszechusi Cyryla. Po zakończeniu krótkich przemówień przez zastępców wielkich nieobecnych, tłum szybko się rozszedł, a Władimir Miediński wraz z patriarchą odjechał w nieznanym kierunku.

Cerkiew zamiast Météo France

Rozkojarzeni goście próbowali się odnaleźć w tej sytuacji przechadzając się po ogromnym, jak na centralny Paryż, terenie. Na działce, należącej obecnie do ambasady Rosji, do rosyjskiej agencji współpracy ekonomicznej i kulturalnej „Rossotrudnicziestwo” i do tzw. „Eparchii Korsuńskiej” rosyjskiej cerkwi prawosławnej mieściła się wcześniej siedzibą Météo France, czyli francuskiego odpowiednika IMiGW. Spokojna, prestiżowa dzielnica wyróżnia się jedynie znajdującym się w sąsiedztwie Muzeum Sztuki Prymitywnej (narodów ongiś skolonizowanych) i, oczywiście, Wieżą Eiffla.

Obecnie na terenie znajduje się siedziba rosyjskiego centrum współpracy ekonomicznej i kulturalnej, prawosławne seminarium duchowne, francusko-rosyjska szkoła podstawowa i oczywiście mieszczący 500 dusz prawosławny sobór katedralny.

Przebita oferta Arabii Saudyjskiej

By wykupić symbolicznie ważny teren znajdujący się nadsekwańskim wybrzeżu Branly, Rosja miała wyłożyć ponad 70 mln euro, tym samym przebijając oferty kupna rządu Arabii Saudyjskiej. Na budowę centrum Kreml wydał kolejne 170 mln euro.

Sam projekt narodził się w 2007 roku, jeszcze za czasów poprzedniego patriarchy moskiewskiego Aleksieja. Zdobycie w tym roku władzy przez sprzyjającego wielkiemu francuskiemu biznesowi – który sam ma potężne interesy w obecnej Rosji – Nicolasa Sarkozy’ego, wydawało się czasem idealnym dla rozpoczęcia rozmów. Niedługo później zresztą do „pakietu” dołączono sprzedaż Rosji okrętów Mistral.

Cerkiew aresztowana

Od tych czasów jednak stosunki francusko-rosyjskie znacznie się pogorszyły: wojna rosyjsko-gruzińska, a później również rosyjsko-ukraińska, a także zmiana władzy w Pałacu Elizejskim zupełnie zmieniły ton rosyjsko-francuskiego dialogu. Zimą 2015 roku francuski wymiar sprawiedliwości nawet tymczasowo skonfiskował działkę należącą do Rosji wraz z już częściowo wybudowaną cerkwią: w wyniku decyzji Haskiego trybunału arbitrażowego, Rosja została wówczas zmuszona do wypłacenia 50 mld euro kompensaty byłym akcjonariuszom holdingu JUKOS, należącego przed 2003 r. głównie do żyjącego obecnie poza granicami Rosji Michaiła Chodorkowskiego. Ten były oligarcha został uwięziony w 2003 r. po tym, jak odmówił przekazania kontroli nad swoją firmą rosyjskiemu rządowi.

Ostatecznie jednak paryski sąd apelacyjny w czerwcu 2016 roku anulował tę decyzję uznając, że działka jest chroniona immunitetem dyplomatycznym. Rosja wówczas przystąpiła do ostatnich prac wykończeniowych przed dzisiejszym oficjalnym otwarciem.

Jednak w sytuacji, gdy Władimir Putin w ostatniej chwili odwołał swoją wizytę w Paryżu, strona rosyjska miała mało czasu, by uzupełnić braki delegacji. Dlatego też do udziału w otwarciu zaproszono niezbyt znane, niezrzeszające ani jednego szerzej znanego rosyjskojęzycznego medium Światowe Stowarzyszenie Prasy Rosyjskojęzycznej. Z kolei sympatyzująca z rosyjskimi elitami Fundacja Louis Vuittona zapowiedziała przeniesienie obecnie trwającej wystawy rosyjskiej sztuki współczesnej z budynku Fundacji do Rosyjskiego Centrum Duchowo-Kulturowego.

Jednak atmosfery francusko-rosyjskiej przyjaźni nie udało się przywrócić: na otwarciu nie było ani jednego przedstawiciela rządu Francji, przez co pompatyczna atmosfera, w jakiej otwierano centrum, wydawała się tym bardziej dziwna.

Karol Łuczka/ WWW.belsat.eu/pl/

Aktualności