Rosja kontra USA: koronawirusowy "pojedynek"?

Rosja jest na drugim miejscu po Ameryce pod względem zachorowań na koronawirusa. Ale rosyjska propaganda woli mówić o pierwszym miejscu – w odnoszonych ponoć sukcesach w walce z pandemią.

Pandemia koronowirusa w Rosji nie przestaje się rozwijać. Zanotowano 262 843 zachorowań. W ciągu ostatniej doby 10 598. Na skutek rosnących najpierw do kilku tysięcy na dobę, a potem ponad dziesięciu tysięcy na dobę, przypadków nowych zakażeń Rosja kilka dni temu znalazła się na drugim miejscu za Stanami Zjednoczonymi pod względem liczby zakażeń. W tej tragicznej statystyce USA przodują zdecydowanie – z ponad 1,45 mln. przypadków.

Rosyjskie władze oficjalnie dość długo ignorowały rozprzestrzeniającą się po świecie pandemię. Jeszcze na początku kwietnia prokremlowskie media zgodnie twierdziły, że Rosja najwyraźniej skuteczniej wprowadziła środki zapobiegawcze i jest uodporniona na rozwój pandemii. Te same media pokazywały apokaliptyczne obrazki z Włoch, czy Nowego Jorku, z nieukrywaną satysfakcją notując, że zachodnie mocarstwa są słabe.

Pandemiczne zawody

O bezpiecznej i silnej pozycji Rosji świadczyć miała również wysyłana do Włoch pomoc medyczna. Oprócz przekazu propagandowego dla zachodniego odbiorcy, budującego wizerunek idącej z pomocą Rosji , obrazki wyładowywanych z Iliuszynów we Włoszech kamazów miały mówić coś Rosjanom.

Wiadomości
Włochy: Rosjanie zakończyli operację “From Russia with love”
2020.05.07 18:56

Uspokajać ich, że Rosja ma na tyle silną służbę zdrowia, że stać ją na pomaganie innym. Sytuacja zmieniła się w drugiej połowie kwietnia, kiedy koronawirus rozlał się po Rosji. Wymusił na władzach zdecydowane działania, zatrzymanie gospodarki, wprowadzenie zasad izolacji. I wystawił rosyjską służbę zdrowia na ciężką próbę.

– Rosyjska służba zdrowia jest dla całego społeczeństwa, ma swoje problemy, ale u nas jest do kogo zwrócić się o pomoc – tak o przewadze rosyjskiej służby zdrowia nad amerykańską opowiedziała wczoraj w stacji Rossija 1 Margerita Simonian, redaktor naczelna państwowego koncernu medialnego Rossija Siegodnia.

Simonian, zaliczana do ścisłego kierownictwa rosyjskiej machiny propagandowej, porównała USA i Rosję pod kątem służby zdrowia i potencjału w walce z pandemią. Wyszło jej, że Rosja jest lepiej przygotowana. Powiedziała to zresztą w znanym z ostrej propagandy programie publicystycznym Władimira Sołowiowa.

– Amerykanom zarekomendowano zostanie w domu i wzywanie specjalistów tylko w skrajnych przypadkach, a my mamy inne podejście, my mówimy: od razu wzywajcie lekarza i karetkę – chwaliła zalety swojej służby zdrowia Simonian.

Redaktor Rossii Siegodnia nie omieszkała zagrać na starej, rasistowskiej nucie przekazu propagandowego i zarzuciła Ameryce, że 60 proc. umierających na koronawirusa w USA to czarnoskórzy.

Wiadomości
W Rosji je sprawdzają, w USA ich nie chcą. Respiratory z Uralu zabijają chorych?
2020.05.13 08:12

Opiekuńczy Putin

Simonian dowodziła, że w dzikim, amerykańskim kapitalizmie do pracy w szpitalach zakaźnych zmusza się pielęgniarki w ciąży. Takie i podobne opinie o przewadze rosyjskiego modelu (który coraz częściej, wbrew faktom nazywany jest „socjalnym”), nad USA są w kremlowskich mediach coraz częstsze. Nie chodzi tylko o tradycyjne szczypanie Ameryki i pokazywanie na podstawie znanych jeszcze z czasów komunizmu klisz propagandowych (takich jak dziki kapitalizm, prześladowanie czarnoskórych itd.) przewagi Rosji. Ale i przygotowywanie gruntu na powrót Władimira Putina z izolacji. Od kiedy rosyjski prezydent zamknął się w swojej daczy w Nowo-Ogariowie, zniknął również z przestrzeni publicznej.

W ostatnim czasie jednak znowu stał się aktywny i pojawia się coraz częściej na ekranach telewizorów, jak zdalnie zarządza państwem. Putin musi odzyskać pozycję, jako lider i popularność. Nie zrobi tego lepiej, jak rozdając hojnie obietnice socjalne i pokazując, że w dobie kryzysu zadba o Rosjan. Stąd budowanie chwytliwego przekazu, że Rosja lepiej sobie radzi, bo ma lepszą służbę zdrowia i lepsze, bardziej sprawiedliwe państwo.

I nie ma tu znaczenia, że jest inaczej. Wiedzą o tym choćby zamknięci na polach gazowych Jakucji pracownicy Gazpromu, których ten państwowy gigant najpierw nie zaopatrzył w środki ochrony, a gdy zaczęli chorować na koronawirusa, zamknął w robotniczych barakach.

Wiadomości
Jakucja: pracownicy Gazpromu demonstrowali, domagając się ochrony przed epidemią
2020.04.28 19:44

Michał Kacewicz/belsat.eu

Inne teksty autora w Dziale Opinie

Redakcja może nie podzielać opinii autora.

Aktualności