Restauracja obok miejsca masowych egzekucji: „Na 99 proc. otwarcia jutro nie będzie”


Aktywiści i obrońcy uroczyska Kuropaty byli dziś w siedzibie władz miejskich Mińska.

Kilka dni temu pojawiły się informacje, że w sąsiedztwie miejsca komunistycznych zbrodni jednak zostanie zlokalizowana restauracja. Jej otwarcie zaplanowano na piątek.

Czytajcie więcej:

– Żądamy od obecnych władz, aby utworzono muzeum komunistycznych represji – właśnie na bazie tego obiektu. Myślę, że to całkowicie sprawiedliwe żądania, które poprze białoruskie społeczeństwo – uważa Wiaczałau Siwczyk z Ruchu Solidarności „Razem”.

Iryna Arachouskaja/Biełsat

Siwczyk wraz z kilkorgiem innych działaczy odwiedził dziś Miński Miejski Komitet Wykonawczy. Następnie – Ministerstwo Kultury i Ministerstwo Handlu.

Obrończyni Kuropat Hanna Szapućka.
Zdj. Iryna Arachouskaja/Biełsat

W siedzibie władz miejskich dowiedzieli się, że nie mogą zostać przyjęci, ponieważ zgodnie z grafikiem pracy urzędu takie spotkania są organizowane tylko raz na kwartał. Przedstawicielka Komitetu przyznała jednak, że sprawa ma „mocny rezonans” i przyjęła petycję interesantów. Spotkanie ma się odbyć w późniejszym terminie.

Pismo do Ministerstwa Kultury.
Zdj. Iryna Arachouskaja/Biełsat

Już teraz urzędniczka zdradziła jednak, że odbyły się rozmowy władz miasta z inwestorem i właścicielem lokalu. Ich wynikiem ma być to, że „z prawdopodobieństwem na 99 proc.” otwarcia lokalu 1 czerwca nie będzie.

Mimo to plan aktywistów nie uległ zmianie.

– Celem obrony nie jest przeniesienie otwarcia, ale w ogóle odwołanie – powiedziała jedna z aktywistek, reżyserka-dokumentalistka Wolha Nikałajczyk.

Przez całą noc zamierza ona czuwać przy „Krzyżu Cierpienia” ustawionym na miejscu masowych egzekucji w Kuropatach. Jutro o 11.00 przed budynkiem restauracji ma się odbyć akcja protestu, na którą zmobilizowano obrońców miejsca pamięci.

A 3 czerwca w Kuropatach odbędzie się dozwolony przez władze miejskie więc, poświęcony 30. rocznicy pierwszej publikacji ujawniającej komunistyczne zbrodnie popełnione w lesie pod Mińskiem. Współautorem artykułu opublikowanego na łamach czasopisma Litaratura i Mastactwa był Zianon Paźniak, późniejszy założyciel i przywódca Białoruskiego Frontu Narodowego.

Zobaczcie również:

cez/belsat.eu

Aktualności