Rekordowy spadek realnych dochodów Białorusinów


Białoruski Komitet Statystyczny Biełstat podał dane dotyczące wysokości zarobków Białorusinów w okresie styczeń-listopad 2016 r. W porównaniu do analogicznego okresu w roku 2015 r., dochody Białorusinów spadły o 7,5 proc.

Tymczasem białoruski rząd planował, że w ub. roku, że dochód Białorusinów wzrośnie o pół procenta. I mimo, że nie ma jeszcze danych z ostatniego kwartału ub. r., już dziś widać, że białoruskie władze pomyliły się znacznie w swoich prognozach.

„Źle, bardzo źle, trzeba sprzedać dolary”

Spadkowi realnych dochodów na Białorusi towarzyszy konsekwentny spadek poziomu oszczędności w zagranicznych walutach. Białorusini są zmuszeni sięgnąć do rezerw gromadzonych „na czarna godzinę”. I według specjalistów, ta tendencja będzie trwać w ciągu kolejnych dwóch–trzech lat. Jest to trudna sytuacja dla Białorusinów również z psychologicznego punktu widzenia. Świadczy o tym białoruskie powiedzenie określające sytuację ekonomiczną rodziny: „Źle, bardzo źle, trzeba sprzedać dolary”.

W ciągu ub. r. wysokość wkładów walutowych zmniejszyła się o 10 proc. Na początku 2016 r. Białorusini trzymali w bankach ponad 7,7 mld dol., a obecnie jedynie 7 mld dol. Wzrósł nieco poziom wkładów w białoruskich rublach – jednak to efekt wysokich stóp procentowych.

„Dochody zmniejszyły się na ponad 7 proc, tymczasem konsumpcja spadła o jedynie 4 proc. Ta różnica to efekt przejadania oszczędności – przede wszystkim depozytów walutowych”. – podkreśla analityk białoruskiej firmy finansowej Alpari Wadzim Jusub.

Jednak Białorusini nie dowierzając bankom trzymają swoje oszczędności w domach. Zdaniem ekonomistów, znajduje się tam ponad 7 mld dol. czyli praktycznie tyle samo ile na bankowych depozytach.

„Nie można oczekiwać wzrostu gospodarczego – można więc spodziewać się dalszego spadku realnych dochodów mieszkańców, choć już nie w tak szybkim tempie jak w roku ubiegłym. A to oznacza dla Białorusinów dalszą konieczność przejadania swoich oszczędności” – dodaje Wadzim Jusub.

Realny dochód jest jednym z głównych wskaźników gospodarczych mierzących dobrobyt obywateli. Wielkość dochodu realnego określa siłę nabywczą konsumenta, czyli ilość dóbr i usług, które może on nabyć za dochód nominalny.

jb/ www.belsat.eu/pl/

Aktualności