– Rada m.st. Warszawy zdecydowanie potępia pozbawienie Białorusinów możliwości udziału w wolnych, demokratycznych wyborach oraz ograniczenie możliwości swobodnego wyrażania przez nich poglądów – podkreślono w stanowisku.
#RadaWarszawy podjęła stanowisko w sprawie solidarności z Białorusią. pic.twitter.com/wVW3NIhNTe
— Sławomir Potapowicz 🇵🇱 🇪🇺 (@S_Potapowicz) August 27, 2020
– Jesteśmy głęboko zaniepokojeni stosowaniem przez władzę Aleksandra Łukaszenki przemocy i masowych represji wobec opozycyjnych polityków, działaczy społecznych, blogerów, dziennikarzy i uczestników pokojowych manifestacji, w tym ograniczeń podstawowych swobód: prawa do zgromadzeń i wolności słowa oraz brutalnością stosowanych metod. Solidaryzujemy się z ofiarami represji, ich rodzinami i bliskimi – dodano.
W stanowisku Rada m.st. Warszawy apeluje równocześnie do prezydenta m. st. Warszawy o udzielenie pomocy demokratycznym białoruskim organizacjom pozarządowym, które wspierają poszkodowanych oraz zabiegają o rozwój społeczeństwa obywatelskiego i demokratyczne przemiany na Białorusi.
Jak wskazano, chodzi o pomoc polegającą m.in. na: zaspokojeniu potrzeb lokalowych, objęciu patronatem organizowanych wydarzeń kulturalnych o charakterze solidarnościowym oraz zapewnieniu wszechstronnej pomocy dla osób represjonowanych przebywających na terenie Warszawy.
– Z radością przyjęliśmy wywieszenie w geście solidarności na masztach przed budynkami urzędu miasta oraz urzędów dzielnic flag biało-czerwono-białych w barwach Białorusi niepodległej, wolnej i demokratycznej, o co zabiegała białoruska opozycja polityczna – wskazano.
W uzasadnieniu projektu stanowiska podkreślono z kolei, że na Białorusi trwają pokojowe protesty brutalnie tłumione przez milicję i jednostki specjalne.
– Ludzie nie chcą już żyć w kraju opanowanym przez dyktatora i walczą o swoją przyszłość ryzykując zdrowiem i życiem – zaznaczono. – Pamiętając o wspólnej historii Polaków i Białorusinów, w 100. rocznicę bitwy warszawskiej 1920 roku, w 40. rocznicę powstania Solidarności nie możemy być obojętni wobec sytuacji za nasza wschodnią granicą. Jesteśmy przekonani, że na Białorusi możliwe są: dialog, porozumienie i reformy – podkreślili warszawscy radni.
Przewodniczący klubu radnych PiS Cezary Jurkiewicz, po odczytaniu treści stanowiska, dziękował wszystkim radnych za podjęcie tej inicjatywy.
– Jedność w tej sytuacji jest szczególnie potrzebna i bardzo oczekiwana ze wszystkich stron – podkreślił.
Również przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Jarosław Szostakowski mówił, że jednomyślność rady w tej sprawie jest bardzo potrzebna.
– Jest to sprawa, która naprawdę potrafi nas połączyć – powiedział.
Jak poinformowała przewodnicząca rady, stanowisko przyjęte jednogłośnie przez Radę Warszawy zostanie wysłane do organizacji białoruskich działających w Warszawie.
Protesty na Białorusi trwają od wyborów prezydenckich 9 sierpnia, w których według oficjalnych danych ubiegający się o piątą reelekcję Alaksandr Łukaszenka miał zdobyć 80,1 proc., a kandydatka opozycji Swiatłana Cichanouskaja – 10,1 proc. głosów. Wielu Białorusinów uważa, że wyniki zostały sfałszowane.
Podczas protestów powyborczych w kraju co najmniej pieć osób zginęło, a 200 zostało rannych. W ubiegłym tygodniu zatrzymano blisko 7 tys. osób; wiele brutalnie pobito. Jest kilkudziesięciu zaginionych.
W związku z sytuacją w Mińsku odbył się m.in. nadzwyczajny szczyt UE w formie wideokonferencji, w trakcie którego unijni liderzy zatwierdzili indywidualne sankcje wobec osób, które przyczyniały się do fałszowania wyborów lub brutalnego pacyfikowania pokojowo protestujących. Obecnie w Brukseli powstaje pełna lista osób, które zostaną objęte sankcjami. UE-27 zatwierdziła także program wsparcia organizacji pozarządowych i wolnych mediów na Białorusi.
Szef polskiego rządu zapowiedział natomiast stworzenie specjalnego funduszu, którego celem miałoby być wsparcie osób represjonowanych na Białorusi lub ułatwienia przy wjeździe do Polski i dostępie do pracy, stypendia dla relegowanych, pomoc niezależnym mediom i polskim organizacjom pozarządowym wspierającym społeczeństwo obywatelskie na Białorusi. W środę sytuacja na Białorusi była tematem spotkania premiera z przedstawicielami ugrupowań parlamentarnych.
Mimo zapowiedzi, że jest w stanie zgodzić się na ponowne przeprowadzenie wyborów po zmianie konstytucji, prezydent Białorusi skupia się od końca zeszłego tygodnia na mobilizacji armii. Jego główna rywalka z minionych wyborach Swiatłana Cichanouskaja przebywa obecnie na Litwie, skąd apeluje o ponowne przeprowadzenie wyborów i wspiera protestujących w kraju.
pj/belsat.eu wg PAP