„Ptaki” po białorusku: wrony atakują mieszkańców Soligorska WIDEO


Sceny niczym z horroru Hitchcocka rozgrywają się w jednym z osiedlowych skwerów.

– To się działo na ul. Zasłonowa. Byłam wtedy na balkonie i zobaczyłam jak wrony rzucają się na przechodniów – opowiada autorka wideo. – Oni po prostu szli w swoich sprawach i zupełnie nie prowokowali ptaków. Z mieszkania oczywiście nie było tak strasznie na to patrzeć, ale ludzie na ulicy wyglądali jak bohaterowie horroru.

Przyczyny agresywnego zachowania ptaków wyjaśnia Olga Saniuk z miejskiego Centrum Ekologiczno-Biologicznego Dzieci i Młodzieży.

– Teraz te wypadki się nasiliły, ponieważ wrony bronią swoich gniazd i piskląt. Dlatego tak reagują na wszystko co porusza się pod drzewami: czy to ludzie, czy też zwierzęta. Nie da się przed tym jakoś uchronić, przecież nie wiadomo w jakiej chwili napadną.

Zdaniem soligorskiej ekolożki należało zniszczyć gniazda w obrębie miasta – ale jeszcze zanim wylęgły się w nich pisklęta. Teraz pozostaje tylko odczekać aż młode podrosną. Jakieś 2 – 3 tygodnie…

cez/belsat.eu wg mlyn.by

Aktualności