Przed alimentami – do tajgi! Dłużnicy z Syberii chowali się w ziemiance przed zobowiązaniami


Komornicy sądowi dopadli ich jednak nawet tam.

W Kraju Krasnojarskim dwaj rodzeni bracia wybrali życie leśnych banitów, aby tylko nie spłacać zobowiązań finansowych. Jeden z nich zalegał ponad 600 tys. rubli alimentów na dwoje dzieci, a drugi był żyrantem niespłaconego kredytu w wysokości 1,5 mln rubli.

Komornicy sądowi namierzyli obu dłużników dzięki ich znajomym, którzy podpowiedzieli, że należy szukać ich w tajdze. I rzeczywiście – zgodnie z uzyskanymi wskazówkami, przedstawiciele władzy wytropili kilka kilometrów za Jenisejskiem skromną ziemiankę, w której ukrywali się uciekinierzy i zmusili ich do powrotu do cywilizacji.

Ziemianka, w której ukrywali się dłużnicy.
Zdj. r24.fssprus.ru

Starszemu z braci grozi teraz 15 dni aresztu lub 150 godzin prac społecznych za uchylanie się od płacenia alimentów. Mężczyzna obiecał, że wywiąże się z zaległych zobowiązań po odbyciu kary. Na szczęście ma zawód i już zatrudnił się… jako pracownik leśny.

Zarząd Federalnej Służby Komorników Sądowych Kraju Krasnojarskiego, który poinformował o tym zdarzeniu, nie precyzuje jednak, czy i w jaki sposób ukarano młodszego ze zbiegów. Nie podaje też, jakie kroki podjęto, aby uniemożliwić braciom kolejną ucieczkę do tajgi, gdyby wpadli oni na pomysł, aby poszukać sobie w niej lepszego i bardziej niedostępnego miejsca na kryjówkę.

Wiadomości
Rosyjska Duma: Alimenciarzy w kamasze
2018.10.09 12:20

cez/belsat.eu

Aktualności