Proboszczowi z Polski nie pozwolono powrócić na Białoruś


Wierni z Witebska nie ukrywają rozczarowania odmowną odpowiedzią władz w Mińsku na ich prośbę o zezwolenie na powrót księdza Pawła Knurka.

– Pełnomocnik ds. Religii i Narodowości w piśmie z 18.10.2018 r. nie zatwierdził zaproszenia obywatela RP Knurka Pawła w celu prowadzenia działalności w parafii rzymskokatolickiej Jezusa Miłosiernego w Witebsku. Nie ma podstaw do ponownego rozparzenia sprawy, w której podjęto decyzję – przeczytali katolicy z Witebska w liście otrzymanym wczoraj z Mińska.

Odpowiedź Pełnomocnika ds. Religii.
Zdj. vitebskspring.org

Dodatkowo, pełnomocnik Leanid Hulaka wyjaśnił, że zgodnie z prawem nie musi wskazywać na przyczyny wydawanych przez siebie decyzji.

Była to odpowiedź na list, który wysłali do niego parafianie z Witebska. Podpisało go 168 osób. Podpisy zebrano też pod internetową petycją, którą poparło ponad 600 osób.

– Jesteśmy przekonani, że dla ludzi, którzy sieją dobro, miłość i prawdziwą wiarę, Białoruś zawsze powinna mieć otwarte drzwi. Z tego, że są one nagle przed kimś zamykane, naszym zdaniem wynikają tylko szkoda i napięcia społeczne – pisali sygnatariusze apelu skierowanego do pełnomocnika.

Wiadomości
Białoruś nie wydaje zgody na posługę kolejnego księdza z Polski
2019.01.21 08:31

Teraz parafianie z Witebska nie ukrywają rozczarowania odpowiedzią stołecznego urzędnika.

– Wiemy, że istnieje instrukcja, pozwalająca Hulace nie odpowiadać na nasze pytania. Ale zwróciliśmy się do niego czysto po ludzku i liczyliśmy, że możemy otrzymać na nasz apel również ludzkie wyjaśnienia. A tu wykręt – oburza się przewodniczący rady parafialnej Piotr Hłod. – I po drugie: jak to „nie ma podstaw do ponownego rozpatrzenia”? My, zwykli wierni, ze swoimi prośbami i pytaniami, nie jesteśmy dla niego podstawą?

Ksiądz Paweł Knurek przed przyjazdem do Witebska przez 16 lat pełnił posługę kapłańską w parafii pod wezwaniem apostoła Andrzeja w Łyntupach pod Postawami. W Witebsku zdążył przepracować nieco ponad rok. W listopadzie ub.r. musiał opuścić kraj, ponieważ nie przedłużono mu zezwolenie na „prowadzenie działalności” na Białorusi.

Kościół katedralny w Witebsku.
Zdj. vitebskspring.org

cez/belsat.eu

Aktualności