Położona w litewskich Druskiennikach placówka należy do Zarządu Sprawami Prezydenta Białorusi. Od połowy grudnia dotknęły ją unijne sankcje nałożone na reżim Alaksandra Łukaszenki.
Prezydent Gitanas Nausėda oświadczył, że sankcje nie powinny pogarszać sytuacji samych Litwinów. 90% z czterystu pracowników sanatorium “Białoruś” to obywatele Litwy, którzy nie mogą teraz dostać wynagrodzeń ponieważ rachunki placówki zostały zamrożone.
Sytuację skomentował także Mińsk, według którego, Wilno samo stworzyło sobie problem, a teraz “podejmuje heroiczne wysiłki na rzecz jego rozwiązania”.
Litewskie władze zapowiedziały rozwiązanie tej sytuacji bez pomocy reżimu Alaksandra Łukszenki.
pp/belsat.eu wg Nawiny