Porządek musi być: w Homlu koszą piasek i niedopałki


Strzygący trawniki pracownik służb miejskich nie przejął się nawet brakiem trawy.

Mieszkańców homelskiej dzielnicy Nawabielica bardziej niż sam dźwięk działającej od samego rana kosy spalinowej, zaniepokoił ujrzany widok. Pracownik służb miejskich skrupulatnie kosił nią bowiem kompletnie gołą ziemię.

Trawy – z powodu długotrwałych upałów – rzeczywiście jest w tym w tym roku jak na lekarstwo, ale to mu najwidoczniej nie przeszkadzało. Podobnie jak reakcje przechodniów komentujących, że kosi… piasek i porozrzucane niedopałki.

Okazało się jednak, że koszenie jest zaplanowane i uzgodnione z kierownictwem. Wg informacji zwierzchników kosiarza, w okolicy oczekiwano przejazdu samego szefa władz miejskich, kazano więc tam „wykosić wszystko”. Co właśnie sumiennie wykonywał zdyscyplinowany pracownik.

Zdyscyplinowany do tego tego stopnia, że jak donoszą świadkowie, godzinę później przystąpił do ponownego koszenia tego samego terenu. Żeby nie uchowało się ani jedno źdźbło, które jakimś cudem przetrwało poprzednią operację…

Czytajcie również:

cez/belsat.eu wg gomel.today

Aktualności