Polska czy Litwa – kogo oskarża szef białoruskiego MSZ?


Uładzimir Makiej tłumaczy, dlaczego jego kraj nie podpisał porozumienia o priorytetach partnerstwa z Unią do r. 2020. – UE stała się zakładnikiem polityki jednego z jej członków – mówi, nie zdradzając jednak żadnych szczegółów.

– W porozumieniu zawarto żądania, które na danym etapie są dla nas nie do przyjęcia. Nie dostaliśmy nawet oficjalnej odpowiedzi z Unii Europejskiej na nasze propozycje – cytuje szefa białoruskiej dyplomacji agencja TASS.

Minister Makiej nie zdradził jednak, o jakie szczegóły żądania chodzi. Zapewnia jednak, że Białoruś mogłaby podpisać kluczowe dokumenty z UE „choćby jutro”, gdyby nie stanowisko jednego z państw unijnych.

– Widzimy możliwość szybkiego zakończenia pracy nad tymi dokumentami, ale nasi partnerzy również powinni nieco ruszyć się w tej kwestii i wyrazić gotowość do ich podpisania. Te dokumenty, z naszego punktu widzenia, można by podpisać choćby jutro – przekonuje minister spraw zagranicznych.

Jego zdaniem jest jednak jedno „ale”…

– Z powodu stanowiska jednego kraju Unia Europejska staje się zakładnikiem polityki tego kraju, ponieważ jeden kraj przenosi pewne problematyczne niuanse w stosunkach dwustronnych na całą politykę Unii Europejskiej – oznajmił Uładzimir Makiej.

Jak przystało na wytrawnego dyplomatę, nie zdradził on również, o jakie państwo, ani o jakie „problematyczne niuanse” chodzi. Wydaje się jednak, że w grę wchodzą tylko dwa kraje, będące przy tym sąsiadami Białorusi. i że to właśnie jeden z nich Makiej miał na myśli.

Wiadomości
Związek Polaków na Białorusi potępił dyskryminującą politykę władz
2019.01.29 08:36

Polska wciąż upomina się (i na razie bezskutecznie) o prawa mniejszości polskiej, wzywając władze w Mińsku do zaprzestania prześladowania Związku Polaków na Białorusi.

Z kolei Litwa od dawna ostrzegała białoruski rząd, że użyje wszelkich środków, aby na problem powstającej 50 km od Wilna białoruskiej elektrowni jądrowej w Ostrowcu zwrócić uwagę całej Unii.

Wiadomości
Białoruś wystarczająco nie wyjaśniła, dlaczego buduje elektrownię atomową 50 km od Wilna
2019.02.08 08:38

SK, cez/belsat.eu

Aktualności