W rodzinie satyrycznych Countryballs pojawiła się nowa kulka – tym razem przedstawia wymyślone państwo.
Wejsznorię możemy spotkać w rosyjskojęzycznej animacji, która pojawiła się na koncie YouTube Belarusball. W wymyślone państwo, na prośbę Rosji i Białorusi przemieniło się Grodno, by zostać głównym przeciwnikiem podczas manewrów Zapad-2017.
– Flaga, paszport, hymn, własna waluta. Niczego sobie! – mówi animowana kulka.
Zaraz potem jest zaatakowana przez Rosję i Białoruś, które “mają ją powstrzymać”. Manewrom przygląda się bezradnie NATOball. O dziwo, ostatecznie Wejsznoria zwycięża przeciwników.
O co chodzi z tą Wejsznorią?
Nie jest to pierwszy przejaw życia publicznego Wejsznorii w Internecie. Państwo wymyślone przez rosyjskich i białoruskich strategów, jeszcze przed rozpoczęciem manewrów zaczęło żyć własnym życiem. W sieci pojawiły się konta wejsznorskich ministerstw, urzędów, polityków i obywateli. Tysiące osób zgłosiły chęć posiadania paszportu “kraju bez Łukaszenki”.
Według fabuły manewrów Zapad-2017 Wejsznoria miała być separatystyczną republiką, która wydzieliła się z Białorusi i rozpoczęła z nią otwartą walkę. W działaniach bojowych wspierać ją miały Lubenia i Wesbaria (Polska i Litwa). Fabularny konflikt miał rozgorzeć na podstawie różnic etnicznych, religijnych i językowych – terytorium fikcyjnego państwa objęło ziemie zamieszkane przez mniejszość polską i litewską, częściowo katolicką lub protestancką, nastawioną antyrosyjsko. Sytuacja taka zaniepokoiła przywódców białoruskiej opozycji, którzy widzą w tym rosyjską prowokację zmierzającą do podziału Białorusi.
Zobacz z polskimi napisami – włącz je w prawym dolnym rogu ekranu
Polandball i Belarusball
Wzorcowym jest Polandball powstały w 2009 roku na niemieckim forum – to mem o kształcie koła w odwróconych barwach Polski. Od tego czasu powstały narodowe wersje kulek dla większości krajów, a także komiksy i filmy animowane. Niektórzy badacze mediów społecznościowych zwracają uwagę na częste używanie Countryballi przez rosyjskojęzycznych internautów oraz na to, że komiksy i filmy pokazują świat w uproszczony sposób, ale z rosyjskiego punktu widzenia.
Popularne w sieci są animacje i komiksy dyskredytujące w ten sposób Polskę, Ukrainę, Białoruś i Turcję. Podejrzewa się nawet, że mogą one być rosyjską bronią w wojnie informacyjnej.
Zobacz także:
PJ, belsat.eu
