Polacy walczą z Covid w Tadżykistanie


Do Duszanbe dotarł dziś drugi polski samolot wojskowy z zespołem ratunkowym Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej i ekspertami WHO.

Żegnając tydzień temu pierwszy samolot, wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński podkreślił, że ze względu na wstrzymanie ruchu lotniczego transport powietrzny zapewniony przez wojsko to jedyny sposób, aby eksperci WHO, w tym polscy lekarze, mogli dotrzeć do Azji Środkowej.

– W tej chwili toczy się tam walka nie tylko z COVID-19, także z innymi chorobami. Tam wciąż jeszcze są odnotowywane przypadki polio, nasi lekarze, lekarze WHO prowadzą programy szczepień – powiedział Jabłoński 6 czerwca na Okęciu.

Zapewnił wtedy o solidarności Polski z innymi krajami w obliczu pandemii.

– Gdy kilka miesięcy temu wybuchła pandemia, wiedzieliśmy, że musimy w dużym stopniu przedefiniować naszą pomoc międzynarodową. Skupiliśmy się na walce ze skutkami pandemii, zarówno tymi bezpośrednimi, zdrowotnymi, jak i społecznymi, gospodarczymi – mówił Jabłoński.

Dodał, że na zwalczanie pandemii, w tym badania nad szczepionką lub lekiem i pomoc bezpośrednią, misje medyczne, wysyłkę środków ochrony osobistej i wspieranie lokalnych systemów ochrony zdrowia „Polska wydaje już prawie pół miliarda złotych”, a zaangażowanie to sprzyja międzynarodowej pozycji Polski.

fotoreportaż
Największy w historii Polski konwój humanitarny dotarł na Białoruś FOTOREPORTAŻ
2020.06.05 12:44

Prezes PCPM dr Wojciech Wilk zwrócił wtedy uwagę, że prowadzony przez fundację zespół medyczny szybkiego reagowania jest jednym z 29 takich zespołów na świecie certyfikowanych przez WHO, podczas gdy pomocy potrzebuje 70 krajów.

– Udajemy się do Tadżykistanu, który zgłosił do Światowej Organizacji Zdrowia prośbę o wsparcie medyczne ze strony lekarzy z zagranicy ze względu na epidemię COVID-19 – dodał.

Podkreślił, że chodzi nie tylko o wsparcie przez lekarzy – w Tadżykistanie będą pracować zagraniczne zespoły laboratoryjne i koordynujące pomoc medyczną udzielaną w ramach jednej z większych operacji WHO prowadzonych w odpowiedzi na pandemię koronawirusa.

Specjaliści PCPM wesprą kolegów, którzy przylecieli przed tygodniem.
Zdj. PCPM

W misji wezmą udział 23 osoby – lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarze, specjaliści od pomocy humanitarnej. 15 osób wyleciało w sobotę 6 czerwca, dziś dołączyło do nich ośmiu kolejnych specjalistów. Misja, w którą włączą się także medycy z innych krajów, potrwa trzy tygodnie.

Wilk zaznaczył, że w wielu krajach Azji Środkowej przeprowadza się mało testów, dlatego nie wiadomo, jaka jest rzeczywista liczba zakażeń koronawirusem.

Cele misji to wsparcie pod kątem zapobiegania infekcjom w szpitalach, organizacji pracy szpitali, opieki nad osobami z symptomami choroby, a także rozpoznawania zakażeń np. przy pomocy prześwietleń RTG wobec niemożności przeprowadzenia specjalistycznych testów.

Przed wylotem pierwszej grupy medyków Wilk podziękował: MSZ, dyplomatom z wielu placówek i MON, ponieważ – zaznaczył – do Tadżykistanu nie latają obecnie żadne samoloty rejsowe i od samolotów transportowych polskich Sił Powietrznych „zależą nie tylko działania PCPM, ale całej społeczności międzynarodowej, która niesie pomoc”.

– Będziemy pracować nie tylko w stolicy, ale także w odległych regionach. Bardzo możliwe, że będziemy musieli dostać się w góry, do Górskiego Badachszanu, gdzie według niektórych informacji występują zachorowania na chorobę, która może być podobna do COVID-19. Jednym z naszych celów będzie sprawdzenie, czy to epidemia koronawirusa czy jakieś inne zachorowania – powiedział Wilk.

Przedstawicielka WHO w Polsce Paloma Cuchi podkreślała wtedy znaczenie międzynarodowej kooperacji, solidarności i koordynacji działań powstrzymujących pandemię.

– Dziękuję Polsce i polskiemu rządowi za tę współpracę. To chwila, kiedy międzynarodowa współpraca i solidarność są kluczowe. Cieszymy się, że możemy liczyć na wiedzę polskiego PCPM, by przyczynić się do naszej odpowiedzi w Tadżykistanie – powiedziała.

Podkreśliła doświadczenie PCPM, którego misje były wcześniej we Włoszech i Kirgistanie, „wnosi także doświadczenia z Polski, by pomagać innym krajom”.

– Szczególnie ważne jest to, że współpracujemy i uczymy się od siebie wzajemnie. Jedyny sposób, by zatrzymać pandemię, to solidarność i koordynacja. Razem walczymy z wirusem, który nie zna granic. Konieczne jest to, aby kraje działały razem (…) uwzględniając aspekt społeczny, medyczny i ekonomiczny – podkreśliła Cuchi.

Kierujący działaniami WHO w Tadżykistanie Oleg Starożenko podkreślił znaczenie międzynarodowego wsparcia w czasie, gdy Tadżykistan wchodzi w fazę tzw. przenoszenia przez społeczność.

Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej działa od 2015 r., jego pierwszą misją była pomoc po trzęsieniu ziemi w Nepalu, niosło także pomoc w: Iraku, Ugandzie, Libanie, Sudanie, Kenii i Palestynie.

Opinie
Rosja kolonizuje Tadżykistan
2020.02.01 17:01

pj/belsat.eu wg PAP

Aktualności