100 punktów o przestrzeganiu praw człowieka, jednak faktycznie żaden nie dotyczy praw politycznych i obywatelskich. Biorąc udział w dyskusji poświęconej sytuacji na Białorusi podczas sesji Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, specjalny sprawozdawca ONZ Miklos Haraszti krytycznie ocenił międzyresortowy plan w sferze praw człowieka, który władze w Mińsku przyjęły w ubiegłym roku.
– Rząd Białorusi traci czasem kontrolę nad swoimi obywatelami i wprowadza masowe represje w zależności od swoich interesów na arenie międzynarodowej. Wystarczy wspomnieć protesty w marcu tego roku, co wywołało wielkie zaniepokojenie międzynarodowych struktur ochrony praw człowieka – powiedział Miklos Haraszti.
Dzień wcześniej rezolucji o sytuacji na Białorusi zdecydowano nie poddawać pod głosowanie Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE. Dokument, między innymi, krytykował łamanie na Białorusi praw człowieka oraz kontynuowanie przez Mińsk budowy elektrowni atomowej w Ostrowcu.
Podczas spotkania uczestnicy dyskusji przypomnieli przedstawicielom OBWE o szeregu naruszeń praw człowieka na Białorusi. Była mowa i o wymierzaniu kary śmierci, i o prześladowaniu niezależnych dziennikarzy, i pobiciach aktywistów opozycji i społeczności obywatelskiej podczas protestów.
– A co się tyczy praw politycznych, to nawet ja, deputowana opozycji, nie mogę spotkać się ze swoimi wyborcami w miejscu publicznym bez zgody Administracji [Prezydenta] czy komitetu wykonawczego – oburzała się białoruska parlamentariuszka Hanna Kanapackaja.
Szefowa przedstawicielstwa Unii Europejskiej na Białorusi Andrea Wiktorin oświadczyła, że cieszy ją uwolnienie zatrzymanych w “sprawie patriotów”, ale Unia Europejska bez względu na pozytywne zmiany polityczne dalej będzie śledzić sytuację na Białorusi.
– Co się tyczy praw człowieka, trzeba rozumieć tylko jedno. Jest taka organizacja jak Zgromadzenie Parlamentarne OBWE. Wszystkie kraje, które je tworzą, muszą spełniać te wymagania, które deklarują wstępując do ZP OBWE – poparł krytykę władz Siarhiej Hajdukiewicz, lider Białoruskiej Partii Liberalno-Demokratycznej.
Alaksandr Łukaszenka już niejednokrotnie mówił o dążeniu do spełniania standardów OBWE, na przykład podczas środowego przemówienia przed Zgromadzeniem Parlamentarnym OBWE.
– Przestrzeganie prawa, demokracja, robimy wszystko, by było ich na Białorusi nie mniej, niż w innych krajach Europy – przekonywał obecnych białoruski prezydent.
A już w czwartek, podczas spotkania z delegacją Kongresu USA, Łukaszenka oświadczył, że Mińsk zna oczekiwania strony amerykańskiej w kwestii praw człowieka, i Białoruś jest gotowa omówić je w dowolnej formie i miejscu. Tylko czy władze są gotowe potwierdzić swoje zamiary w praktyce?
Zobacz także:
Wital Babin, Biełsat, zdjęcie: Pol Dip / Reuters / Forum