Białoruskie środowiska niezależne chciały uczcić 101. rocznicę proklamowania Białoruskiej Republiki Ludowej nieformalnym koncertem w centrum Mińska. Władze zareagowały zatrzymaniem muzyków.
Na komisariat trafili znani muzycy białoruskich zespołów rockowych Lawon Wolski, Zmicier Wajciuszkiewicz i Pawał Arakielan. Muzycy zostali wypuszczeni z aresztu o ok. godz. 21 i nie postawiono im żadnych zarzutów.
Wcześniej na Placu Październikowym zatrzymano polityków: lidera Zjednoczonej Partii Obywatelskiej (AHP) Mikałaja Kazłowa, byłego szefa tego ugrupowania Anatola Labiedźkę i współprzewodniczącego Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Witala Rymaszeuskiego. Według niezależnych mediów zatrzymano jeszcze co najmniej kilka innych osób.
Większość z nich została wypuszczona wczoraj wieczorem, jednak kilku aktywistów spędziło noc za kratami. Wśród nich znajduje się Alena Tałstaja, która przykula się do słupa na pl. Październikowym, a także Dzianis Urbanowicz oraz Waler Rabcau, zatrzymani w podmińskich Kuropatach – na terenie memoriału ofiar NKWD.
25 marca 1918 r. proklamowano Białoruską Republikę Ludową i choć nie przetrwała jako państwo, to właśnie ona jest przez środowiska niezależne i opozycję uważana za początek współczesnej białoruskiej państwowości.
Co roku w rocznicę proklamowania niepodległej BRL środowiska opozycyjne i niezależne obchodzą Dzień Wolności, nieoficjalne święto niepodległości. W 2017 roku podczas protestów z okazji Dnia Wolności zatrzymano ponad tysiąc osób.
jb/ belsat.eu