Ślady niedźwiedzia brunatnego dwa tygodnie temu zauważyli tuż przy granicy polsko-białoruskiej funkcjonariusze Straży Granicznej. Dokładnie nie wiadomo, gdzie jest zwierzę, ale może znajdować się w okolicy turystycznej wsi Rudawka (woj. podlaskie).
Ślady dużego zwierzęcia znaleźli 11 lipca funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej (POSG). Leśnicy poproszeni o konsultacje potwierdzili, że tropy należą do niedźwiedzia.
– Dotąd nikt nie widział go na żywo. Wszyscy zastanawiają się, gdzie on jest. Na Białoruś raczej nie wrócił, bo zauważyłyby go służby graniczne tego kraju – powiedział PAP zastępca nadleśniczego w Płaskiej Ścibor Zawiślak.
W komunikacie POSG czytamy, że funkcjonariusze białoruskich służb granicznych poinformowali polską stronę, iż na nagraniach monitoringu granic widzieli niedźwiedzia i moment, w którym zwierzę przeszło granicę litewsko-białoruską. Potem skierowało się do Polski.
Czytajcie również:
W Polsce ślady niedźwiedzia znaleziono niedaleko turystycznej miejscowości Rudawka. Teraz jednak niedźwiedź może być gdzie indziej.
– Możliwe, że przekroczył mniej strzeżoną granicę polsko-litewską, ale tego do końca nie wiemy – powiedział Zawiślak.
Nadleśniczy Zawiślak poinformował, że niewielkie grupy niedźwiedzi brunatnych żyją na północy Białorusi i pewnie stamtąd pochodzi ten osobnik.
– Zdarzało się, że wędrowały one już do Polski. To nie pierwszy taki przypadek – dodał leśnik.
Leśnik z Płaskiej mówi, że zwierzęta te nie są agresywne, gdy są zdrowe i dopóki nie są wabione przez ludzi.
– Nie powinniśmy próbować ich dokarmiać, czy w ogóle zbliżać się do niedźwiedzi, które naturalnie obawiają się ludzi – dodał Zawiślak.
Wg danych z 2011 r. w Polsce żyje ok. 80 niedźwiedzi brunatnych. Samce osiągają do 2,8 metra wysokości a ich waga wynosi nawet blisko 400 kg. Samice są niższe i lżejsze.
Czytajcie również:
pj/belsat.eu wg PAP