Po mediacjach z prawnikiem z USA właściciel restauracji w Kuropatach mówi o chęci do kompromisu


Pikieta obrońców Kuropat przed wejściem do restauracji.
Zdj. Iryna Arachouskaja/Biełsat.

Wynikiem konfidencjonalnych rozmów stał się apel Partii BNF o wyznaczenie terminu „okrągłego stołu” na temat dalszych losów kontrowersyjnego lokalu.

Apel o przeprowadzenie „okrągłego stołu” opozycjoniści z Partii Białoruski Front Narodowy ogłosili informując o tym, że wczoraj odbyły się rozmowy w tej sprawie pomiędzy właścicielem restauracji „Pojediem, pojedim” Laenidem Zajdesem a przewodniczącym partii Ryhorem Kastusiowem. Opozycyjnemu politykowi towarzyszył Juraś Ziankowicz, były działacz demokratyczny i pozarządowy, który 10 lat temu wyemigrował do USA i obecnie ma biuro adwokackie w Nowym Jorku.

Ryhor Kastusiou (z lewej) i Juraś Ziankowicz w drodze na rozmowy z właścicielem restauracji.

Zajdes zaproponował kilka sposobów rozwiązania konfliktu wokół restauracji:

  • sprzedaż lokalu przedstawicielom społeczności obrońców Kuropat, którzy wykorzystają istniejące budynki w innych celach;
  • zainwestowanie 100 tys. dolarów w memoriał Kuropaty i zmianę profilu swojego lokalu – z rozrywkowego na rodzinny;
  • udostępnienie jednego z budynków restauracji na potrzeby mającego powstać w nim muzeum pamięci o Kuropatach poprzez przekazanie go organizacji społecznej lub politycznej. Miałby on zostać odgrodzony od pozostałych pomieszczeń lokalu, który zmieniłby profil z rozrywkowego na rodzinny.

Strony miały porozumieć się, że przy „okrągłym stole” mogliby zasiąść wszyscy, którzy „mają coś do zaproponowania” w tej sprawie.

Informacja o rozmowach wzbudziła mieszane reakcje. Redaktor strony internetowej 1863x.com Eduard Palczys podważył legalność takich „zakulisowych” negocjacji oskarżając ich uczestników, że nie poinformowano o nich ani opinii publicznej, ani samych obrońców Kuropat.

– Jakaś osoba z USA [Juraś Ziankowicz] raptem przyleciała, poszła do właścicieli (…), nikogo nie uprzedziła, z nikim się nie naradziła i wyszła stamtąd „z propozycjami” na temat rozmów – dziwi się Palczys.

Jego zdaniem rozpoczęła się kampania wybielania image’u właścicieli restauracji wybudowanej w pobliżu miejsca spoczynku ofiar egzekucji prowadzonych w latach 30. przez sowieckie organy karne.

Czytajcie również:

DD, cez/belsat.eu

Aktualności