19 grudnia 2010 roku białoruska Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła sfałszowane wyniki wyborów prezydenckich, które znów oficjalnie wygrał Alaksandr Łukaszenka. Na ulice wyszło wtedy nawet 60 tysięcy demonstrantów, których protest brutalnie spacyfikował OMON.
Setki osób zostały aresztowane, wielu aktywistów i polityków opozycji trafiło do więzień. Sercem protestów był wtedy Plac Niepodległości (Płoszcza Niezależnaści) dlatego wydarzenia te przeszły do historii jako Płoszcza-2010.
Po 10 latach na ulice Białorusi znów wychodzą tłumy. Wydarzenia z 2010 roku w kontekście tegorocznych protestów analizuje Aleś Kirkiewicz, grodzieński korespondent Biełsatu, były więzień polityczny i uczestnik Płoszczy-2010.
Zdjęcia z powyborczego wieczoru 19 grudnia 2010 roku zobaczysz TUTAJ.
pj/belsat.eu
