Podczas tegorocznego nabożeństwa paschalnego prezydent Rosji pozostał w domu.Po raz pierwszy od początku jego rządów w Rosji – poinformowała agencja TASS. Z kolei Alaksandr Łukaszenka miał w Wielkanoc być w cerkwi.
O tym, że Władimir Putin nie pójdzie na nabożeństwo paschalne poinformował wczoraj jego rzecznik Dmitrij Pieskow.
– Zostanie w domu. Jak wiecie, mieszka obecnie i pracuje w rezydencji państwowej Nowo-Ogariowo. Prezydent wieczorem postawi świeczkę w niewielkiej kaplicy, która znajduje się na terenie rezydencji.
Pieskow dodał, że z okazji Wielkanocy prezydent i patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl wymienili się życzeniami.
Wielkanocną tradycją stało się już, że Władimir Putin odwiedza w tą noc moskiewski sobór Chrystusa Zbawiciela. Przez ostatnie 20 lat swoich rządów tylko dwa razy obchodzi Paschę w innej świątyni. Na samym początku swojej prezydentury, w 2000 roku odwiedził sobór św. Izaaka w Petersburg. Z kolei w 2003 roku w Wielkanoc przypadła podczas jego wizyty w Tadżykistanie, więc odwiedził sobór św. Mikołaja w Duszanbe.
W prawosławną Niedzielę Palmową patriarcha Cyryl wezwał wiernych do zostania podczas Wielkanocy w domach i uczestnictwa w nabożeństwach za pośrednictwem telewizji. W związku z epidemią, cerkwie w stolicy Rosji zostały zamknięte dla wiernych.
O wstrzymanie się od odwiedzania świątyń zwrócił się później także podległy patriarsze moskiewskiemu metropolita miński Paweł.
13 kwietnia Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że w Wielkanoc będzie uczestniczył w nabożeństwie.
– My drogi do świątyni nikomu nie zamykamy. To moje twarde żądanie. Nikomu niczego nie zabraniamy. Przekazaliśmy to kierownictwu wszystkich kościołów, wyznań, także Cerkwi prawosławnej. Ja sam będę w cerkwi, to moja tradycja. Rzadko tam bywam, ale w Boże Narodzenie i Wielkanoc zawsze jestem w cerkwi – oświadczył prezydent Białorusi. – Zazwyczaj wyjeżdżam na prowincję, bywam w tych maleńkich cerkiewkach.
Zwrócił się przy tym do duchownych, by w związku z obecną sytuacją nie trzymali wiernych długo w świątyniach, a pokarmy święcili na dworze.
– Postawił świeczkę i wyszedł. Lepiej wszystko przeprowadzić przed świątynią – dodał Łukaszenka.
Na stronie białoruskiego prezydenta ani w państwowych mediach nie pojawiły się jednak do tej pory relacje z jego uczestnictwa w nabożeństwie paschalnym.
dd,pj/belsat.eu