Białoruski polityk Paweł Siewiaryniec powiadomił dziś na swoim Facebooku o wezwaniu do sądu w sprawie ulicznej akcji poparcia dla Biełsatu.[/vc_column_text][vc_column_text][/vc_column_text][vc_column_text]
“Pierwsze [noworoczne] życzenia złożyła mi dziś milicja. Śpimy. Dzwonek do drzwi.
– Kto tam?
– Milicja.
– Jaka milicja?
– Z lenińskiego rejonu.
– A co się stało?
– Wezwanie dla pana.
– Jakie wezwanie?
– W sprawie wydarzeń pod Administracją Prezydenta 20 grudnia.
Uszanowali akcję #ocalicbelsat. Nie zapomnieli. Można powiedzieć, że nadano jej poziom państwowy” – napisał Siewiaryniec na portalu.
20 grudnia białoruscy aktywiści zorganizowali pod budynkiem Administracji Prezydenta pikietę poparcia dla Biełsatu. W czasie jej trwania zebrali podpisy, które później przekazali prezydenckim urzędnikom.
18 grudnia minister spraw zagranicznych Polski Witold Waszczykowski w wywiadzie dla Wpolityce.pl powiedział, że rząd planuje włączyć Biełsat w skład rozbudowanego kanału dla Polaków za granicą.
JB, PJr belsat.eu