Pierwsza pikieta wolnych konopi. Milicja poluje na uczestników


Akcja trwała minutę, uczestnicy mogą spędzić w areszcie parę dób, a za posiadanie „skręta” grozi im kilka lat więzienia.

Milicja zatrzymała już aktywistów Alesia Taustykę i Wiaczasława Kasinierawa. Przyjaciele nie mogą nawiązać kontaktu z Piotrem Markieławem – on także mógł zostać zatrzymany. Wszyscy trzej żądali wczoraj zmiany artykułu 328 Kodeksu Karnego, który nakłada bardzo surowe kary na posiadaczy dowolnych narkotyków. Uczestnicy protestu chcą m.in. podzielenia środków odurzających na „twarde” i „miękkie” oraz dekryminalizacji posiadania małych ilości substancji, obrót którymi będą kontrolowały władze.

Według obrońców praw człowieka, Taustyka został zatrzymany o godzinie 14 przed klatką schodową swojego bloku. Obecnie znajduje się na komendzie dzielnicy Maskouski Rajon. Nieznane są oficjalne przyczyny zatrzymania mężczyzny, jednak bliscy zakładają, że ma to związek z wiecem.

Z kolei pod oknami Wiaczasława Kasinierawa od rana dyżurował niebieski mikrobus o numerach 9320 HI-7. Według aktywisty, ktoś od rana dobijał się do jego drzwi. Mężczyzna został zatrzymany o 16.15 na ulicy.

– Dogonił nas funkcjonariusz z komendy dzielnicy Maskouski Rajon i dwaj omonowcy bez mundurów. Jeden miał w dokumentach wpisane nazwisko Kiminczyży. Drugi wcale się nie przedstawił – napisała na Facebooku żona Kasinierawa – Maryna Nasienka.

Nasienka poinformowała Biełsat, że jej mąż został wprowadzony do niebieskiego busa, który od rana stał pod ich domem.

– Ludzi zatrzymują za udział w akcji na rzecz dekryminalizacji miękkich narkotyków, która odbyła się wczoraj. Wiadomo, że zatrzymano już Alesia Taustykę i Piecię Markieława – oni byli tam wczoraj – dodaje Maryna Nasienka.

Pikieta za zniesieniem odpowiedzialności karnej za posiadanie miękkich narkotyków odbyła się 2 kwietnia na Placu Lenina w Mińsku. Młodzieżowi aktywiści trzymali w rękach wielkie litery tworzące napis „dekryminalizacja”. Po minucie na placu pojawiła się milicja, uczestniczy przerwali akcję i oddalili się. W happeningu udział wzięło 14 osób.

Piotr Markiełau był wcześniej skazany za organizację Konopnego Kolędowania – pierwszego na Białorusi marszu wolnych konopi.

Aktualności