Osiemnastoletnia piękność pragnie pojechać do Syrii lub Donbasu. Popiera też blokowanie przez służby komunikatora internetowego Telegram.
Miss Rosji 2018 Julia Polaczichina oświadczyła, że jest gotowa do wyjazdu z misją pokojową do Syrii i Donbasu. Zarówno w Syrii, gdzie Kreml wspiera dyktatora stosującego broń chemiczną przeciwko własnej ludności, jak i na zajętym przez prorosyjskich separatystów wschodzie Ukrainy, nastolatka chce pomagać dzieciom.
– To praktycznie jednakowe miejsca, w tym sensie, że toczy się tam wojna. Ale wydaje mi się, że mimo wszystko nie zawiozą mnie w punkty, gdzie trwa wojna – powiedziała na antenie radia Goworit Moskwa.
Julia powiedziała też dziennikarzom, że w pełni popiera blokowanie komunikatora Telegram przez Roskomnadzor – służbę kontroli mediów. Dostęp do usługi internetowej został Rosjanom odebrany po tym, jak jej właściciel odmówił Federalnej Służbie Bezpieczeństwa wydania kluczy szyfrowania wiadomości.
– Należy zamknąć [dostęp do komunikatora], jeśli odbywają się tam jakieś operacje terrorystyczne – uważa młoda Miss.
Pochodząca z Czuwaszji Julia Polaczichina została Miss Rosji 2018 dwa tygodnie temu. Osiemnastolatka jest teraz studentką pierwszego roku filologii rosyjskiej, czuwaskiej i dziennikarstwa na Czuwaskim Uniwersytecie Państwowym. W najbliższym czasie planuje przenieść się na jedną ze stołecznych uczelni.
Zobacz także:
PJ, belsat.eu za znak.com, zdjęcie instagram.com