Na Białorusi nie ustają uliczne protesty po wyborach, w których Alaksandr Łukaszenka po raz 6. ogłosił się prezydentem. Demonstracje są tłumione bezwzględnie i wyjątkowo brutalnie. Są ofiary śmiertelne i wielu rannych. Odpowiedzią stały się strajki w białoruskich zakładach pracy.
Relację prowadzimy wg czasu białoruskiego (+1h w stosunku do polskiego)
23:20 Z mińskiego aresztu przy ul. Akreścina zaczęto wypuszczać zatrzymanych. Naoczni świadkowie relacjonują, że część z nich jest mocno pobitych, niektórzy z trudem się poruszają. Wolontariusze apelują do wszystkich, by przyjeżdżać pod areszt samochodami rozwozić zwalnianych do domów: wychodzą oni bez dokumentów, pieniędzy i telefonów.
Nieco ponad godzinę temu szefowa wyższej izby parlamentu Natalla Kaczanawa oznajmiła, że prezydent Łukaszenka „usłyszał opinie kolektywów pracowniczych” i polecił rozwiązać kwestię zatrzymań. Zapewniła, że z aresztów wyszło już ok. tysiąca osób.
23:00 Łotwa „w zaistniałej sytuacji politycznej” nie może zorganizować wspólnie z Białorusią przyszłorocznych MŚ w hokeju na lodzie – oznajmił premier Arturs Krišjānis Kariņš. Szef rządu w Rydze przyznał, że „nie widzi” sposobu, aby oba kraje przeprowadziły turniej wspólnie.
22:50 Trzeci z czterech zatrzymanych na Białorusi Polaków wyszedł na wolność.
– Czuję się w miarę dobrze, jestem tylko bardzo zmęczony – powiedział PAP Kacper Sienicki po wyjściu z aresztu.
Mężczyzna został zatrzymany razem z innym Polakiem Witoldem Dobrowolskim. On również został wypuszczony z aresztu.
22:45 Jeden ze zwolnionych z aresztu w Grodnie opowiedział naszym dziennikarzom o nowej praktyce milicji: OMON-owcy malowali na twarzach zatrzymanych znaki markerami różnego koloru. Od koloru zależało dalsze traktowanie. „Oznaczonych” na czarno bito najbrutalniej – jak naszego grodzieńskiego współpracownika i znanego muzyka Alesia Dzianisawa.
22:35 Z państwowej telewizji ONT zwolnił się jej dziennikarz Dzmitryj Siemczanka – informuje wydanie The Village. Siemczanka był również szefem dziennikarskiego poolu obsługującego wydarzenia z udziałem Alaksandra Łukaszenki. W ostatnich dniach informowano co najmniej o 7 przypadkach odejścia z pracy dziennikarzy państwowych mediów.
22:25 Nasz fotoreporter zarejestrował, że pracownicy służb miejskich usunęły napis „Za co?”, namalowany na miejscu wczorajszej, brutalnej interwencji milicji w dzielnicy Uruczcza. Nie odważyli się jednak usunąć samej plamy krwi, obok której wypisano hasło. Obwiedli ją dookoła farbą.
22:15 Ok. 300 osób wzięło dziś udział w akcji solidarności kobiet w Witebsku.
– Mimo, że manifestacja przeszła przez całe miasto, milicja nie interweniowała – donoszą nasi korespondenci. – Kolumnę eskortował tylko radiowóz.
Po zakończeniu demonstracji w czatach natychmiast zawiązała się inicjatywa, aby posiadacze samochodów rozwieźli uczestniczki do domów.
22:10 Ambasador Białorusi w Berlinie został dziś wezwany na „pilną rozmowę” do niemieckiego MSZ. Niemcy sprawują obecnie prezydencję w UE.
22:05 Protesty ogarnęły w tych dniach naprawdę cały kraj. Tak wyglądał dziś „łańcuch solidarności” w 15-tysięcznym Szczuczynie na Grodzieńszczyźnie.
21:55 Kolejna „pojednawcza” wypowiedź przedstawiciela władz. – Niepotrzebna nam bijatyka – oznajmiła przewodnicząca Rady Republiki Natalla Kaczanawa, cytowana przez Pul Pierwogo, związany z prezydentem kanał w Telegramie.
– Prezydent usłyszał opinie kolektywów pracowniczych i polecił zająć się wszystkimi faktami zatrzymań, które odbyły się w ostatnich dniach i trwa teraz intensywna praca w tym kierunku – oznajmiła szefowa wyższej izby parlamentu.
Zapewniła, że dziś wieczorem uwolniono ponad tysiąc osób (które zobowiązano do nieuczestniczenia w nielegalnych zgromadzeniach), a niepełnoletnich przekazano rodzicom.
21:50 Przy metrze Puszkinskaja jest już ok. 3 tys. osób. Ludzie włączyli latarki w telefonach. Krzyczą: „Łukaszenka, odejdź!” Część wyszła na ulicę, ale po chwili zdyscyplinowanie wróciła na chodnik. Zatrzymań nie ma. OMON-u też…
21:40 Zmiana retoryki? Minister spraw wewnętrznych Białorusi Jury Karajeu przeprosił poszkodowanych podczas milicyjnych interwencji.
– Biorę na siebie odpowiedzialność i przepraszam za obrażenia doznane przez przypadkowych ludzi – oznajmił szef resortu na antenie państwowej TV ONT.
Przypomniał przy tym, że w ciągu 3 dni doszło do 11 przypadków „świadomego najechania” na funkcjonariuszy, co można uznać za próbę zabójstwa.
– Wyobraźcie sobie, jak musieli na to zareagować towarzysze tych wojskowych – powiedział.
21:30 Z oficjalnym oświadczeniem wystąpił resort zdrowia Białorusi oraz Związek Zawodowy Pracowników Służby Zdrowia.
– Zwracamy się do wszystkich rodaków – zatrzymajcie eskalację przemocy na ulicach naszych miast, nie trzeba prowokować się nawzajem! Chcemy, aby w kraju znów rozbrzmiewał dziecięcy śmiech, a nie wycie syren i dźwięki wybuchów (…) – czytamy w komunikacie opublikowanym w Telegramie.
21:20 W centrum Mińska zamknięto sklepy i kawiarnie, brak jest jednak jak dotąd doniesień o zatrzymaniach czy starciach. Tak np. jest w okolicach stacji metra Puszkinskaja, gdzie dziś zagraniczni dyplomaci uczcili pamięć demonstranta, który zginął podczas pacyfikacji protestów.
– Wciąż jest tam ok. tysiąca osób, ale nie widać ani OMON-u, ani milicyjnych więźniarek – relacjonują nasi korespondenci.
Jeden z czytelników portalu nn.by powiadomił, że kolumna samochodów milicyjnych oddaliła się z ulic Mińska do bazy w Uruczczu na wschodzie miasta.
21:10 W Żodzinie ludzie tłumnie zgromadzili się przed siedzibą władz miasta. Zebrani żądają od przewodniczącego Miejskiego Komitetu Wykonawczego, aby uczciwie podliczono głosy w wyborach oraz uwolniono wszystkich przetrzymywanych w tamtejszym areszcie. Kiedy mera zapytano, czy jest gotów ustąpić ze stanowiska, odwrócił się i odszedł. Tłum skanduje „Odejdź! Odejdź!”
21:00 Dane Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy można już zaktualizować… Właśnie dowiedzieliśmy się, że dwójkę dziennikarzy Biełsatu – Alenę Dubowik i Witala Dubika zwolniono z aresztu przy ul. Akreścina w Mińsku.
20:50 23 pracowników mediów znajduje się w aresztach. To najnowsze dane podane przez niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy. Wg jego informacji od 9 sierpnia doszło do 68 przypadków zatrzymania dziennikarzy i pracowników mediów.
20:40 To także Mińsk, ale już jego ścisłe centrum: ulica Niamiha i rejon historycznego Górnego Miasta.
Napis na plakacie nawiązuje do nazwy OMON – milicyjnej formacji, która od pięciu dni pacyfikuje pokojowe protesty. Hasło głosi: „Uwolnijcie Mińsk Od Przemocy” (Oswoboditie Minsk Ot Nasilija).
20:35 Z aresztu w podmińskim Żodzinie zwolniono zatrzymanego podczas protestów Polaka – Witolda Dobrowolskiego. Nieco wcześniej – przed początkiem naszej relacji – poinformowano, że na wolność wyszedł też inny obywatel RP. Nie podano jednak jego nazwiska.
Swoich krewnych i bliskich szukają tam wciąż setki Białorusinów. Listy aresztowanych nie są tam aktualizowane od 9 sierpnia, czyli dnia wyborów. Tej samej nocy zatrzymano 3 tys. demonstrantów, a następnej – 2. tys. Dziś poinformowano o kolejnych 700.
20:30 Na pokojową pikietę wyszli właśnie mieszkańcy Sierabranki -kilkudziesięciotysięcznego osiedla mieszkaniowego w Mińsku. Jak zauważają od kilku dni dziennikarze, to specyfika białoruskich protestów – odbywają się one jednocześnie w wielu punktach stolicy jednocześnie. Również w oddalonych od centrum dzielnicach sypialnianych.
20:20 W Bobrujsku pikietowali dziś lekarze. Akcja solidarności odbyła się przed budynkiem Szpitala Pogotowia Ratunkowego. Wczoraj podobna akcja odbyła się w Mińsku. Minister zdrowia nazwał ją „wyreżyserowaną akcją”.
20:10 Sąd Najwyższy Białorusi opublikował listę nazwisk osób skazanych 11 sierpnia na kary aresztu za udział w pierwszych dwóch dniach protestów. Jest na na niej ok. 500 nazwisk.
20:05 Przy wielu stacjach mińskiego metra stanęły dziś łańcuchy solidarności. Również przy stacji Puszkinskiej, gdzie 10 sierpnia zginął demonstrant. Wiadomo już, że był to Alaksandr Tarajkouski – dziś dowiedzieli się tego dziennikarze i przekazali informację rodzicom młodego mężczyzny.
W miejscu jego śmierci solidarność z ofiarami brutalnych pacyfikacji wyrazili dziś zagraniczni dyplomaci, w tym ambasador RP na Białorusi Artur Michalski.