Piąta rocznica masakry na Majdanie. Ukraińcy wspominają ofiary i szukają winnych


Pięć lat temu pokojowy marsz zamienił się w krwawe walki. Dni 18-20 lutego zapisały się jako najtragiczniejsze wydarzenia w historii ukraińskich protestów.

Rano 18 lutego 2014 roku aktywiści Euromajdanu rozpoczęli „Pokojowe natarcie”. Kolumna demonstrantów ruszyła w kierunku Rady Najwyższej Ukrainy. Domagali się od deputowanych powrotu do konstytucji z 2004 roku i ograniczenia uprawnień ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza.

Pokojowy marsz wkrótce zamienił się w bitwę. Wejścia do dzielnicy rządowej broniło do tysiąca mundurowych, którzy usiłowali zatrzymać aktywistów wykorzystując gumowe kule i granaty hukowo-błyskowe. Demonstranci, którzy padli, byli bici pałkami. Protestujący bronili się za pomocą kostki brukowej i petard.

W odpowiedzi dowództwo milicji rozkazało rozpędzić demonstrację przy użyciu broni palnej. W dniach 18-20 lutego 2014 roku podczas starć w centrum Kijowa zginęło 73 aktywistów Euromajdanu i 11 funkcjonariuszy.

Ніч Апокаліпсису, як назвали її пізніше, настрашніша ніч, яку довелося пережити нам усім з 18 на 19 лютого 2014р….

Opublikowany przez Майдан 18-20 лютого. Як усе було. Wtorek, 18 listopada 2014

Upamiętnienie Niebiańskiej Sotni

Aktywiści byli na Majdanie podzieleni na sotnie. Tych, którzy zginęli, nazwano Niebiańską Sotnią. W rocznicę masakry mieszkańcy Kijowa i rodziny zabitych tłumnie przychodzą na Aleję Niebiańskiej Stoni, by oddać cześć swoim bohaterom. Stoi tam także grekokatolicka cerkiew pw. św. Michała i Nowych Ukraińskich Męczenników. 18 lutego odprawiono w niej rocznicowe nabożeństwo żałobne.

Czy winni zostaną ukarani?

We wrześniu 2014 roku na Ukrainie wszczęto sprawę karną, której celem jest zbadanie przestępstw popełnionych przeciwko obywatelom na Majdanie. Obecnie wymiar sprawiedliwości rozpatruje ponad dwa tysiące przypadków, które miały miejsce pomiędzy 21 listopada 2013 roku i 21 lutego 2014 roku.

Na początku lutego prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko ogłosił, że postępowanie przedprocesowe w sprawie zabójstw na Majdanie zostało zakończone. Sprawa miała zostać w najbliższym czasie przekazana do sądu. Jednak 14 lutego naczelnik Wydziału Śledztw Specjalnych Prokuratury Generalnej Serhij Horbatiuk powiedział, że nie można przekazać sądowi akt sprawy, dopóki Rada Najwyższa nie zmieni ustawy o procesach zaocznych.

Podejrzani o wydanie rozkazów strzelania do demonstrantów oraz funkcjonariusze, którzy mieli zabijać, nie mogą zostać skazani, jeśli nie zapoznali się z aktami sprawy. Obecnie duża część z nich ukrywa się przed sprawiedliwością za granicą, głównie w Rosji. Ukraińska prokuratura poszukuje wciąż 90 podejrzanych.

Wiadomości
Pięć lat po Majdanie Ukraińcy są zniecierpliwieni. Ale jeszcze nie zwątpili, że wybrali słuszną drogę
2019.02.19 15:52

so,aa,pj/belsat.eu

Aktualności