Wczoraj minął tydzień administracyjnego aresztu, ale Daria Czulcowa nie wyszła na wolność.
Dziennikarka Kaciaryna Andrejewa i operatorka Daria Czulcowa zostały zatrzymane w niedzielę 15 listopada na XIII piętrze bloku przy „Placu Zmian”, skąd nadawały relację o pacyfikacji podwórka, gdzie został porwany, a potem pobity na śmierć Raman Bandarenka. Wcześniej skazano je na karę 7 dni aresztu za udział w „nielegalnym zgromadzeniu i niepodporządkowanie się milicji”.
Adwokat Darii Czulcowej zobowiązał się do przestrzegania tajemnicy śledztwa, ale można przypuszczać, że została oskarżona z tego samego paragrafu, co jej koleżanka, czyli o “organizację i przygotowanie działań, które naruszają w znacznym stopniu porządek społeczny”. Grożą im 3 lata pozbawienia wolności.
pp/ belsat.eu