Jak informuje Euroradio, dwoje deputowanych Mińskiej Rady Miejskiej nie zostało zaproszonych na to wydarzenie. Prawdopodobnie przyczyną była krytyka pod adresem reżimu Alaksandra Łukaszenki.
Do udziału w zgromadzeniu zaproszono 55 z 57 deputowanych mińskiej rady. Wolha Cesakowa i Paweł Waczarnikau nie znaleźli się na liście. Pierwsza wychodziła na niedzielne, antyprezydenckie protesty z hasłem: Deputowani przeciw przemocy i chciała zrezygnować z mandatu, a drugi proponował żeby rada potępiła przemoc organów ścigania i wydała pozwolenie na demonstracje.
W Ogólnobiałoruskim Zgromadzeniu Ludowym ma wziąć udział 2,7 tys. delegatów. Z poprzednich doniesień mediów wynika, że nie będą to przypadkowe osoby, a tylko te, które cieszą się zaufaniem władz.
W odpowiedzi opozycja uruchomiła cyfrową platformę Schod. Pozwala ona na wybór 328 delegatów, którzy będą organizować lokalne zjazdy i prowadzić dyskusje z władzami. Inicjatywa ma być odpowiedzią na słowa przedstawicieli władz.
– Wysuwajcie swoich przedstawicieli i będziemy prowadzić dialog – mówił w sierpniu Alaksandr Łukaszenka.
Platforma Schod ma poparcie liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej. Jej zdaniem, pozwoli ona na wyłonienie realnych przedstawicieli zwykłych Białorusinów.
– To będą lokalni aktywiści, robotnicy, przedstawiciele partii, lekarze, studenci, emeryci i ich wnuki, urzędnicy i biznesmeni – ludzie, którzy mają prawdziwe, a nie sfałszowane poparcie – napisała.
VI Ogólnobiałoruskie Zgromadzenie Ludowe odbędzie się 11-12 lutego w Mińsku. Zgromadzenia są organizowane regularnie, co 5 lat i z reguły poświęcone planom na kolejną pięciolatkę. Tym razem weźmie w nim udział 2,7 tys. osób, o dwieście więcej niż w 2016 roku. Po raz pierwszy Zgromadzenie odbyło się także z inicjatywy Alaksandra Łukaszenki w 1996 roku. Tuż przed referendum konstytucyjnym, które zwiększało pełnomocnictwa prezydenta. Teraz też zapowiadał on, że tematem ma być ustawa zasadnicza, ostatnio jednak się z tej zapowiedzi wycofuje.
pp/belsat.eu wg TG SC, Euroradio