Oddziały fanatyków Putina zaatakowali... putinowscy tajniacy?


Nieznani napastnicy wtargnęli w środę do siedziby słynnych Oddziałów Putina w Krasnodarze. Rozpylili tam gaz pieprzowy i ostrzelali obecnych gumowymi kulami. Ranni zostali lider putinistów Marat Dinajew, jego córka Fatima Dinajewa i aktywista Władisław Bobka.

Fatima Dinajewa jest przekonana, że nie została postrzelona tylko „ze względów humanitarnych”, a jej towarzysze ucierpieli „za to, że popierają Putina”. Na nagraniu aktywistka przekazała całusy i pozdrowienia miejscowemu Departamentowi Polityki Wewnętrznej, sugerując, że za napadem stoją lokalne władze. Stopklatka z youtube.com/ Отряды Путина Soc Sprav

O incydencie wiadomo z nagrania umieszczonego na kanale YouTube „Отряды Путина Soc Sprav”. Do napadu doszło około południa czasu moskiewskiego.

– Tylko co przyszli dwaj ludzie. Twarz jednego widziałam. Przyszli i powiedzieli: „Przestańcie zajmować się tym, czym się zajmujecie”. Zaatakowali mnie sprejem prosto w twarz […] Przesyłamy do FSB list otwarty: ktoś tutaj, w Rosji, jest przeciwko poparciu dla Putina. I to przestało już być tylko żartem – mówi córka lidera „babć – putinówek” Fatima Dinajewa.

Putiniści atakują

Oddziały Putina są znane z napadów na regionalne sztaby opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, akcjami przeciwko twórcy komunikatora Telegram Pawłowi Durowowi i prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi. Szukające rozgłosu fanatyczne emerytki „pracują” pod szyldem fundacji dobroczynnej Społeczna Sprawiedliwość.

W maju 2018 roku Biełsat informował już o tym, że nawet państwowa administracja Kraju Krasnodarskiego usiłowała zamknąć związaną z Oddziałami. Wtedy „putinówki” i ich lider Murat Dinajew ogłosili protest głodowy.

Ściana hańby i krokodyli taniec Trumpa

Niedługo później Oddziały Putina ogłosiły zakończenie swojej działalności, ale wciąż umieszczały skandaliczne filmiki w sieci. Na przykład, w przeddzień ataku na ich YouTube pojawiło się nagranie z tańcem człowieka w masce Donalda Trumpa.

„Putinówki” co jakiś czas informują też o umieszczeniu kolejnych osób na „ścianie hańby”. Są już tam opozycjoniści Aleksiej Nawalny i Michaił Chodorkowski, dziennikarka Julija Łatynina, hollywoodzki aktor Morgan Freeman, prezydent Litwy Dalia Grybauskaite i premier Kanady Justin Trudeau.

Oddziały Putina psują wizerunek… Putina

Niedawno w Krasnodarze zrobiło się głośno o kolejnej próbie zamknięcia fundacji Społeczna Sprawiedliwość przez lokalne władze. Najwidoczniej urzędnicy nie tylko nie uważają Oddziałów Putina za użyteczne, ale też widzą, że najwięksi zwolennicy prezydenta psują mu wizerunek.

Korespondent Biełsatu w Krasnodarze Aleksandr Sawieljew pojechał do biura skandalistów zaraz pod napadzie. W siedzibie Oddziałów były wtedy jedynie dwie działaczki, które powiedziały, że Marata i Fatimę Dinajewów oraz Władisława Babkę zabrało pogotowie. Na podłodze widać było ślady krwi. Łuski, według „putinówek”, zabrali już funkcjonariusze służb bezpieczeństwa.

Został ranny za Putina

Sprawy nie komentuje zapytana przez nas milicja. Oficjalny komunikat biura prasowego MSW Kraju Krasnodarskiego podała internetowa gazeta „Swobodnyje media”.

– W sprawie sytuacji konfliktowej w jednym z pomieszczeń biurowych miasta odbywają się czynności sprawdzające.

Na jednym z filmików opublikowanych na YouTube ruchu przedstawiono łuski rozrzucone pod biurze Oddziałów Putina. Jest ich tam co najmniej siedem.

Na drugim wideo aktywista prezentuje rany od gumowych kul. Putiniści oskarżają przy tym o napad administrację i Departament Polityki Wewnętrznej Kraju Krasnodarskiego.

W jednym worku z opozycją, dziennikarzami i aktywistami

W Kraju Krasnodarskim pobicia niewygodnych aktywistów są już prawie na porządku dziennym. Jednak przedtem nie dotyczyły one organizacji popierających działania władz.

O takim przypadku Biełsat opowiadał rok temu. 28 grudnia 2017 roku napadnięto na członków organizacji społecznej Ekologiczna Warta Północnego Kaukazu, dziennikarkę „Swobodnych mediów” Wierę Chołodną i korespondenta Biełsatu Aleksandra Siewaljewa. Aktywiści wracali ze społecznej inspekcji nielegalnej budowy rezydencji na brzegu Morza Czarnego, którą przypisuje się Dmitrijowi Miedwiediewowi.

W maju 2018 roku nieznajomi napadli na koordynatora ruchu obrony praw wyborców Gołos Dawida Kankija. 15 lipca 2018 roku doszło do analogicznego ataku na wydawców kontrkulturowego czasopismu „Moloko Plus” Sofię Arifdżanową i Pawła Nikulina.

Porównywanie ataków na dziennikarzy i opozycję z napadem na Oddziały Putina nie podoba się części społeczności obywatelskiej Krasnodaru. Represje te mają jednak cechy wspólne. W każdym zdarzeniu biorą udział wysportowani mężczyźni w maseczkach chirurgicznych, którzy rozpylają gaz pieprzowy w twarz swoich ofiar. Napady kończyły się wcześniej brutalnymi pobiciami. Broni użyto pierwszy raz.

Aleksandr Sawieljew, pj/belsat.eu

Aktualności