Funkcjonariusz rosyjskiej Federalnej Służby Ochrony (FSO), odpowiedniczki polskiej Służby Ochrony Państwa, popełnił samobójstwo podczas pełnienia służby na terenie Kremla – podał kanał informacyjny Baza na komunikatorze Telegram.
Według tych doniesień funkcjonariusz, Michaił Zacharow zastrzelił się podczas pełnienia służby. Kanał Baza podał, że oddział FSO, w którym służył Zacharow odpowiada za ochronę osobistą prezydenta Rosji. Agencja TASS, powołując się na źródła, zaprzeczyła jednak, by Zacharow służył w tym oddziale.
Przyczyną tragedii mogło być przepracowanie. Zacharow na jednej z niedawnych zmian musiał pełnić dyżur przez 15 godzin. Kolejnym powodem mogło być lekceważenie przez przełożonych warunków, w jakich pracował funkcjonariusz. O takich możliwych powodach, jak relacjonuje Baza, mówią jego koledzy.
Według tego źródła w ostatnim czasie w Federalnej Służbie Ochrony brakuje chętnych do pracy i funkcjonariusze muszą pełnić służbę dodatkowo za tych, którzy zwolnili się ze służby, przy czym nie dostają wynagrodzenia za nadgodziny.
Wcześniej po zgromadzeniu wystarczającej liczby nadgodzin, funkcjonariusze FSO mogli liczyć na wcześniejszą emeryturę. Jednak całkiem niedawno praktyka ta została zniesiona, a szefostwo służby poinformowało funkcjonariuszy, że wszystkie ich „nadgodziny” zostały „wyzerowane”.