Po raz pierwszy w Sylwestra oprócz tradycyjnego orędzia Alaksandra Łukaszenki, Białorusini mogli wysłuchać noworocznego przemówienie Swiatłany Cichanouskiej.
Zdecydowana większość internautów wybrała przemawiającą po białorusku liderkę opozycji. Liczba wyświetleń jej występu na Youtube trzykrotnie przewyższa liczbę wyświetleń filmików z Łukaszenką. Na kanale Cichanouskiej obejrzało ją 232 tysiące osób, na kanale Biełsatu – dalsze 205 tys. Prawie 384 tys. wyświetleń zebrała transmisja z kanału Sciapana Puciły – popularnego blogera NEXTy.
Wygłoszone po rosyjsku przemówienie Łukaszenki umieszczone na profilach Youtube’a państwowych telewizji zebrało na kanale ONT 205 tys., STV – 54 tys., ATN – 20 tys. wyświetleń.
Widzowie orędzia Łukaszenki na kanale ONT zostawili aż 17 tys. dislajków, wobec 5,5 tys. pozytywnych reakcji. Liczba negatywnych ocen mogła być wyższa. W sieci pojawiły się bowiem zrzuty ekranów, które dowodzą, że wraz z upływem czasu liczba dislajków malała – w wyniku tajemniczych interwencji.
– Kto włączył, żeby obejrzeć liczbę dislajków? – tak brzmiał zresztą najpopularniejszy komentarz, który pojawił się pod filmikiem szefa białoruskiego państwa.
Na kanale Cichanouskiej wyłączono możliwość komentowania jej wystąpienia.
Internauci dzielili się w sieciach społecznościowych swoimi relacjami ze wspólnego oglądania przemowy opozycyjnej polityk. Przybrało to szczególną formę na mińskich podwórkach, gdzie jej wystąpienie transmitowano nawet przy pomocy rzutników na ścianach domów.
jb/ belsat.eu