Nizinna Białoruś rozpoczęła sezon zjazdowy


Kompleks narciarstwa zjazdowego Łahojsk ogłosił dziś początek sezonu.

Dzięki sztucznemu naśnieżaniu działa już stok nr 4 i trasy szkoleniowe. Na stronie ośrodka można obserwować armatki naśnieżające stoki.

Armatki śnieżne działają też w Siliczach.
Zdj. silichy.by

Produkcja śniegu trwa też w Siliczach, drugim i ostatnim kompleksie narciarstwa zjazdowego na Białorusi. Jak dowiedział się korespondent Biełsatu, tutaj start sezonu jest zaplanowany najwcześniej na przyszły weekend.

Koszt białego szaleństwa w Łahojsku jest taki sam, jak przed rokiem, a w Siliczach nawet mniejszy. Komplet narciarski można wypożyczyć na godzinę za 10 rubli (19 złotych), a na cały dzień za 23 ruble (44 złote). W weekendy jest drożej – godzina kosztuje 13 rubli (25 złotych), a cały dzień 27 rubli (51 złotych).

Foto
Biathlon: Bjørndalen i Domraczewa przygotują Chińczyków do Olimpiady
2019.09.12 18:08

W białoruskich kompleksach narciarskich korzystanie z wyciągów liczone jest w godzinach. W Siliczach można kupić karnet maksymalnie trzygodzinni, który w dni powszednie kosztuje 21 rubli (40 złotych), a w weekendy 32 rubli (61 złotych). W Łahojsku taki sam karnet kosztuje 20 rubli (38 złotych) w tygodniu i 30 rubli (57 złotych) w weekend.

Dla Białorusinów alternatywą są stoki Polski i Ukrainy. Za te same 32 ruble (60 złotych) można szusować po stokach w Zakopanem tylko dwie godziny. Z kolei w tej cenie ukraiński Bukowel oferuje trzy i pół godziny jazdy.

Jednak nizinna Białoruś to przede wszystkim kraina narciarstwa biegowego, biathlonu, łyżwiarstwa i hokeja, którego klubem szczyci się każde duże miasto.

Foto
Łukaszenka kazał Białorusinom biegać na nartach
2019.02.09 18:29

mh,pj/belsat.eu

Aktualności