Białoruscy celnicy wykryli prawie 1,5 tys. przypadków złamania prawa związanego z dostawami do Rosji owoców i warzyw objętych sankcjami.
„Od chwili wprowadzenia przez Federację Rosyjską zakazu wwozu poszczególnych kategorii towarów, białoruscy celnicy odnotowali ponad 1,4 tys. faktów wykroczeń administracyjnych związanych z organizacją nielegalnych dostaw takich towarów do Rosji” – poinformował Główny Komitet Celny w Mińsku.
Partie owoców i warzyw jechały bez dokumentów przewozowych lub jako inny towar. Jako miejsce rozładunku zaznaczano miasto na terenie Białorusi, a tymczasem transport zatrzymywano już na granicy z Rosją – oto najczęstsze przykłady takich machinacji.
„W wyniku działań na tym odcinku, celnicy przejęli ponad 13 tys. ton owoców i warzyw, która była nielegalne przewożona po terytorium Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej” – podsumowuje Komitet.
Koszt zatrzymanego towaru to ponad 18,2 mln rubli czyli prawie 36,5 mln złotych. Przeciwko organizatorom i uczestnikom spożywczego przemytu objętych rosyjskimi sankcjami towarów wszczęto siedem postępowań karnych.
Czytajcie również:
Białoruskie sprawozdanie to swojego rodzaju odpowiedź na regularne oskarżenia strony rosyjskiej, że Mińsk przymyka oko na fałszywe certyfikaty wskazujące na białoruskie pochodzenie artykułów spożywczych, które trafiają do Rosji z krajów Unii Europejskiej, omijając w ten sposób embargo.
cez, belsat.eu/pl wg interfax.by
Czytajcie również:
