Agencja Reutera zauważyła, że pomoc w nagłych przypadkach dla Stanów Zjednoczonych jest wyjątkowym wydarzeniem, gdyż zazwyczaj to USA pomagają innym krajom.
Z kolei amerykański Departament Stanu poinformował, że przysłany sprzęt to nie bezpłatna pomoc, ale towar kupiony przez USA w Rosji.
Na tym jednak wyjaśnianie okoliczności sprawy wcale się nie skończyło.
– Za połowę wartości ładunku zapłacił Rosyjski Fundusz Inwestycji Bezpośrednich, a za połowę zapłaciła samodzielnie strona amerykańska – skomentowała po południu informacje przekazane przez Amerykanów rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa na briefingu dla prasy.
Dodała też, że rosyjski fundusz “odgrywa istotną rolę w rosyjsko-amerykańskiej współpracy biznesowej i wspiera biznes amerykański w Rosji.
Jak podał amerykański portal Defense One (DO), który głównie koncentruje się sprawach związanych z obroną narodową i bezpieczeństwem, tuż przed lądowaniem doszło do wymiany zdań między nowojorskim kontrolerem ruchu lotniczego a pilotem.
– Szczerze dziękujemy za wszelką pomoc, jaką niesiecie – powiedział kontroler.
– Nie ma za co i dziękuję – odparł pilot.
Rosyjskie samoloty wojskowe lądują czasami na lotnisku JFK, na przykład kiedy Putin lub inni rosyjscy politycy przylatują do Nowego Jorku na spotkania w ONZ. Według stałego przedstawicielstwa Rosji przy ONZ dostawę ze sprzętem medycznym dostarczył samolot rosyjskich sił powietrznych Antonow An 124.
Nowojorski wydział zdrowia podał wczoraj, że w pięciu dzielnicach miasta odnotowano w środę 44915 kolejnych przypadków SARS-Cov-2. Najwięcej zakażeń 14996 (33 proc.) było w Queensie.
Stany Zjednoczone są obecnie państwem najbardziej dotknętym epidemią. Potwierdzono tam już 215 tysięcy przypadków – to dwa razy więcej niż we Włoszech i prawie trzy razy więcej niż w Chinach. W USA z powodu koronawirusa zmarło już ponad 4 400 osób.
pj/belsat.eu wg PAP