Takie rzeczy tylko w Moskwie. Za złoty medal, czyli odpowiednik czerwonego paska na świadectwie, absolwentka jednej ze stołecznych szkół dostanie Astona Martina – z unikalnym wyposażeniem, wykonanym na zamówienie w Anglii.
Dziewczyna, która wybiera się na studia na prestiżowy Moskiewski Państwowy Instytut Stosunków Międzynarodych (MGIMO), na zajęcia będzie przyjeżdżać z szykiem. Rodzice w nagrodzie za dobre oceny zamówili jej kabriolet Aston Martin DB11 Volante inkrustowany kryształami Swarovskiego.
Salon będzie wykonany w dwóch kolorach: marsala i karmelowym. Drewniane wykończenia – z ciemnego jesionu, a nadwozie będzie miało kolor Diablo Red.
Wszystko to na indywidualne zamówienie powstanie w specjalnym laboratorium Q, znajdującym się w siedzibie firmy Aston Martin w Gaydon, w hrabstwie Warwickshire. Potem auto zostanie dostarczone do moskiewskiego salonu firmy Avilon – jedynego oficjalnego przedstawiciela brytyjskiego producenta w Rosji.
Rosyjscy dziennikarze podkreślają, że hojni rodzice mają słabość do luksusowych sportowych samochodów. Posiadają już m.in. ferrari i bentleya. Upominek dla córki będzie ich kosztował 26 mln rubli, czyli grubo ponad 1,5 mln zł. Ale czego się nie robi, żeby zachęcić dziecko do nauki…
