Rosyjska policja apeluje o ostrożność do wszystkich, którzy chcą udzielić pomocy finansowej poszkodowanym.
Funkcjonariusze z Czelabińska (stolicy regionu, w którym doszło do katastrofy) odnotowali już kilka przypadków organizowanych przez oszustów zbiórek pieniędzy – rzekomo dla poszkodowanych wskutek wybuchu w Magnitogorsku.
– Nieznane osoby proponują dokonywanie przelewów na swoje konta – informuje regionalny wydział MSW.
Policjanci apelują do obywateli o zachowanie czujności i przypominają, że właściwy numer konta, na które można wpłacać pieniądze znajduje się na stronie internetowej administracji miejskiej Magnitogorska. I proszą o informowanie o przypadkach namawiania do dokonywania przelewów na inne rachunki.
Wczoraj ratownicy wydobyli spod gruzów ciało 39. ofiary śmiertelnej wybuchu i zawalenia się budynku mieszkalnego. Władze poinformowały potem o zakończeniu akcji ratowniczo-poszukiwawczej, która trwała od poniedziałku rano.
– Akcja ratowniczo-poszukiwawcza na miejscu wybuchu i zawalenia się części domu mieszkalnego w Magnitogorsku została zakończona – powiedział w czwartek zastępca ministra ds. sytuacji nadzwyczajnych Aleksandr Czuprijan.
Czuprijan poinformował, że ciało 39. ofiary – kobiety – było ostatnim, które znajdowało się pod gruzami.
Sześć spośród osób poszkodowanych wskutek katastrofy trafiło do szpitali. Wśród nich jest 10-miesięczny chłopiec, którego ratownicy wydobyli we wtorek spod gruzów po ponad 30 godzinach na mrozie sięgającym -27 st. C. Lekarze oceniali jego stan jako stabilnie ciężki z powodu licznych obrażeń i odmrożeń, ale mówią o poprawie.
Do wybuchu i zawalenia się jednej z dwunastu klatek schodowych w dziewięciopiętrowym bloku mieszkalnym doszło 31 grudnia ok. godz. 6 rano czasu miejscowego (godz. 2 w Polsce). W wyniku eksplozji całkowitemu lub częściowemu zniszczeniu uległo kilkadziesiąt mieszkań.
Miejsce tragedii odwiedzili m.in. prezydent Rosji Władimir Putin, ministrowie ds. sytuacji nadzwyczajnych i zdrowia, a także szef Komitetu Śledczego. Ten ostatni jako najbardziej prawdopodobną przyczynę tragedii rozpatruje wybuch gazu.