Od grudnia ub.r. popularność białoruskiego prezydenta spadła o 6 punktów procentowych.
Niezależny instytut badawczy NISEPD opublikował wyniki swoich badań, z których wynika, że białoruski prezydent cieszy się coraz mniejszą popularnością. We wrześniu ub.r. odsetek ludzi, którzy wyrażali chęć głosowania na Łukaszenkę wynosił 45,7 proc. W grudniu ub.r. wskaźnik ten zmniejszył się już do poziomu 33,3 proc. – a obecnie wynosi jedynie 27, 3 proc.
Podobnie sprawa się ma z deklarowanym zaufaniem do prezydenta. We wrześniu ub.r. wskaźnik ten wynosił aż 53 proc. Wtedy też 33 proc. deklarowało, że nie ufa białoruskiemu przywódcy. Obecnie poziom zaufania spadł do 41,7 proc., a poziom nieufających osiągnął 47,4 proc.
W rekordowym marcu 2006 r. zachować status quo pragnęło aż 53,4 proc, z kolei 37,8 proc. deklarowało potrzebę wprowadzenia zmian państwie. W czerwcu 2014 r. poziom chcących zachować obecny stan wynosił już tylko 38,3 proc. Przeciwnego zdania było za to aż 52,1 proc. Obecnie odsetek zwolenników reform wynosi już 67,3 proc., a przeciwnych im jest tylko 24,7 proc. Podobnie działo się w kryzysowym roku 2011 r., gdy za zmianami optowało aż 70 proc., a przeciw jedynie 18 proc.
Białoruś od wielu miesięcy zmaga się z kryzysem gospodarczym i brakiem stabilności rubla. W ub.r. białoruska gospodarka skurczyła się o prawie 4 proc. PKB.
Jb/ www.belsat.eu/ tut.by