Jak poinformował RosAtom, który kontroluje siłownię, pierwszy blok elektrowni osiągnął minimalną, kontrolowaną moc.
W najbliższym czasie zostanie przeprowadzona seria badań, która ma sprawdzić bezpieczeństwo pierwszego bloku elektrowni. Następnym etapem będzie pełne uruchomienie go i włączenie do systemu elektrycznego Białorusi – poinformowało Ministerstwo Energetyki. Alaksandr Łukaszenka zapowiadał się ma się to odbyć 7 listopada. Tego dnia przypada rocznica rewolucji październikowej.
Białoruska elektrownia jądrowa powstaje w obwodzie grodzieńskim, ok. 20 km od miejscowości Ostrowiec, tyle samo od granicy z Litwą i 50 km od Wilna. Jest budowana według rosyjskiego projektu AES-2006. Składa się z dwóch bloków energetycznych, każdy z reaktorem o mocy do 1200 megawatów. Uruchomienie pierwszego reaktora zapowiadano najpierw na 2019 r., jednak termin ten był już kilka razy przesuwany. Według planów elektrownia ma produkować 18 mld kilowatogodzin energii elektrycznej rocznie.
Przeciwko jej uruchomieniu protestują, między innymi, Polska i Litwa.
pp/belsat.eu wg Tut.by
