Taką politykę cenową państwowego koncernu Biełnaftachim ekonomiści tłumaczą „zasadą żaby i wrzątku”.
Od dziś ceny na stacjach paliw wynoszą:
To już trzecia podwyżka w tym miesiącu (poprzednia odbyła się 18 sierpnia) i dwunasta od początku roku.
W kwietniu ekonomista Jarosław Romańczuk tak tłumaczył na antenie Biełsatu tę politykę cenową polegającą na drobnych, ale częstych podwyżkach:
– Białoruski rząd używa metody „żaby i wrzątku”. Nie chcąc ugotować od razu żaby we wrzątku, należy podnosić temperaturę wody o jeden stopień i robić to co dwa – trzy dni. Gdyby władze jednorazowo podniosły cenę do równowartości 1 dolara (obecnie 2,05 rubla – od red.), to wybuchłby bunt.
NM, cez/belsat.eu