Na Białorusi nie będzie oddzielnej ustawy przeciwko przemocy domowej


Białoruskie MSW odpowiedziało na petycję przeciwników ustawy.

Przeciwko niej protestowały głównie środowiska katolickie. Wypowiedział się na ten temat również zwierzchnik białoruskiego Kościoła katolickiego abp Tadeusz Kondrusiewicz. Duchowny skrytykował umieszczenie w projekcie prawa pojęć „przemocy ekonomicznej i psychologicznej”. Jego zdaniem doprowadzi to do zbytej ingerencji państwa w życie rodziny i utrudni proces wychowawczy. Autorzy petycji postulowali walkę z przemocą domową poprzez wprowadzenie poprawek do innych aktów prawnych.

Przedstawiciel białoruskiego MSW Aleh Karaziej w swoim liście podkreślił, że odstąpiono od pomysłu wprowadzenia nowego prawa pod wpływem krytyki społecznej.

Pomysł wprowadzania oddzielnego prawa wymierzonego w przemoc domową skrytykował też ostatnio sam prezydent kraju.

– Ktoś gdzieś chlapnął „przeciwdziałanie przemocy w rodzinie”. To teraz modne sformułowanie na Zachodzie. Wkrótce u nich nie będzie rodzin: chłop z chłopem się żeni albo za mąż wychodzi. Dzieci nie ma komu rodzić. A my od nich zapożyczamy jakieś normy zachowania w rodzinie – oświadczył Łukaszenka.

Wiadomości
„Dobry pas też jest pożyteczny”. Łukaszenka o projekcie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie
2018.10.05 15:35

jb belsat.eu katolik.life

Aktualności