Na Białoruś zbiegło 170 krów z... Poznania. Pasterza zatrzymali pogranicznicy


16-latka z nadgranicznej wsi Poznań na Ukrainie ostrzeżono, że kolejne nielegalne przejście granicy nie ujdzie mu płazem.

To była masowa ucieczka. W sobotę ukraińsko-białoruską granicę przekroczyło stado 170 krów. A w ślad za nimi ruszył ich 16-letni opiekun. Pochodzącego z nadgranicznej wioski Poznań w obwodzie rowieńskim młodego Ukraińca zatrzymali w okolicach Lelczyc białoruscy pogranicznicy z Mozyrza.

Chłopak nie ukrywał, że naruszył granicę państwową, aby zawrócić do ojczyzny zbiegły inwentarz. Białoruscy funkcjonariusze uznali go co prawda za „naruszyciela”, ale tym razem nie wyciągnęli wobec nastolatka żadnych konsekwencji i przekazali go kolegom z Ukrainy. Ostrzegli go jednak, że jeżeli znajdzie się w ciągu roku jeszcze raz nielegalnie na terytorium Białorusi, to będzie grozić mu już odpowiedzialność karna.

Zatrzymano również czworonożne uciekinierki. Szczegółów przeprowadzonych z nimi formalności nie podano, ale wyłapane krowy również wróciły na Ukrainę. Białoruscy pogranicznicy zauważają, że to już trzeci w tym roku wypadek przejścia granicy państwowej przez duże stada bydła z Ukrainy.

JW, cez/belsat.eu

Aktualności